MARCA: Borussia pyta o Diego Aguado
Hiszpański dziennik informuje, że klub z Dortmundu przedstawił Królewskim pierwszą ofertę za transfer wychowanka.

Diego Aguado w meczu z Copa del Rey z Minerą. (fot. Getty Images)
Diego Aguado za tydzień wybierze się razem z pierwszym zespołem Realu Madryt do Stanów Zjednoczonych na Klubowe Mistrzostwa Świata. Co prawda nie będzie to debiut dla wychowanka, który zagrał już pierwsze minuty w szeregach Królewskich w Pucharze Króla, ale powołanie będzie wyraźnym sygnałem, że trenerzy i działacze Los Blancos chcą stawiać na Diego Aguado w przyszłości, pisze José Félix Díaz z Marki.
Postępy, jakie w ostatnim czasie wykonał defensor, przykuły uwagę wielu europejskich klubów. Jak twierdzi dziennikarz Marki, jednym z nich jest Borussia Dortmund, która miała już przedstawić Realowi ofertę opiewająca na 6 milionów euro za transfer wychowanka, który kilka miesięcy temu przedłużył kontrakt do 30 czerwca 2029 roku. José Félix Díaz twierdzi, że klub rozmawiał z agentem piłkarza, Juanmą Lopezem, i przekazał, że na tę chwilę piłkarz skupia się na Klubowym Mundialu i jeszcze przyjdzie odpowiedni czas na rozmowy. Pozyskaniem Aguado ma też interesować się jeden z zespołów z Serie A, ale tu dziennikarz nie wymienił konkretnej nazwy.
W przypadku Diego Aguado Królewscy postępują dokładnie tak samo, jak z wieloma piłkarzami, którzy osiągają pełnoletność i klub wiąże z nimi plany na przyszłość, czyli nowy kontrakt i wysoka klauzula wykupu. W ten sposób działacze Los Blancos zabezpieczają swoje interesy przed pojawieniem się klubów zainteresowanych młodymi talentami z Valdebebas. Ostatnim takim przypadkiem jest chociażby Fortea, który – podobnie jak Aguado – również poleci na Klubowy Mundial z nowym kontraktem w kieszeni.
MARCA podkreśla, że w ostatnich latach Real nie robił problemów z odejściem zawodników ze szkółki, jeśli może zachować sobie do nich jakieś prawa na przyszłość. Królewscy nie oddają zawodników w prezencie – sprzedają i zapewniają sobie potencjalny powrót. W ostatnich latach akademię opuszczali tacy piłkarze jak Álex Jiménez, Nico Paz, Arribas czy Rafa Marín, jednak ani na moment nie zniknęli z radarów Realu Madryt. W ostatnich latach cantera wrzuciła kilka groszy do klubowej kasy, co pokazuje, że trenerzy w La Fábrice dobrze wykonują swoją robotę. Podobnie zresztą jak ostatni udany sezon w wykonaniu drużyn młodzieżowych.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze