Mbappé udowodnił, że warto budować zespół wokół niego
Francuz zmierza po Złoty But, zostaje królem strzelców La Ligi i kończy debiutancki sezon z 43 bramkami

Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)
Pierwszy sezon Kyliana Mbappé w Realu Madryt był po prostu znakomity. Choć można odnieść wrażenie, że Francuz jeszcze nie osiągnął pełni swoich możliwości, jego liczby mówią same za siebie – to statystyki zawodnika, który zamierza przejść do historii klubu: 43 gole w 56 meczach, z czego 31 w La Lidze, co daje mu tytuł króla strzelców rozgrywek i niemal pewny Złot But, chyba że Mohamed Salah zdobędzie jeszcze cztery bramki. W sezonie, w którym Królewscy nie zdobyli żadnego z najważniejszych trofeów, Mbappé był latarnią wskazującą drużynie drogę, opisuje MARCA.
Jego wpływ był natychmiastowy. Żaden debiutant w historii Realu Madryt nie strzelił tylu goli w swoim pierwszym sezonie. Dzięki 43 trafieniom Mbappé przebił wynik Ivána Zamorano, który w kampanii 1992/93 zdobył 37 bramek, i od razu trafił na szczyt listy najlepszych strzelców w debiutanckim sezonie w klubie. Dokonał tego mimo braku dominacji drużyny w najważniejszych rozgrywkach, co jeszcze bardziej podkreśla jego osiągnięcie, zauważa MARCA.
Choć Real nie sięgnął po żaden z trzech wielkich tytułów – ani mistrzostwo, ani Puchar Króla, ani Ligę Mistrzów – Mbappé nie zawiódł i regularnie trafiał do siatki. Sam też zdał sobie sprawę, że właśnie w Madrycie znalazł idealne miejsce, by pisać historię. Jego postawa, coraz lepsza z każdym tygodniem, była jasnym sygnałem: przyjechał tu, by zapisać się w dziejach klubu, stwierdza MARCA.
Teraz, gdy stery projektu obejmuje Xabi Alonso, nie ma wątpliwości, że to wokół Mbappé należy budować przyszłość. Jego bramkostrzelność czyni go idealnym kandydatem do roli lidera nowej ery. W tym kontekście rozważa się nawet zmianę numeru na koszulce – zwolniona przez Lukę Modricia „10” mogłaby trafić do Mbappé, który powtórzyłby drogę Cristiano Ronaldo: ten również zaczynał od „9”, zanim przyjął legendarną „7”.
Zaledwie po jednym sezonie na Santiago Bernabéu Mbappé już udowodnił, że jest zawodnikiem, który ma poprowadzić Real Madryt w nową epokę. Jeśli to był dopiero sezon adaptacyjny, w kolejnych może być po prostu nie do zatrzymania, podsumowuje MARCA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze