Pomocnik poszukiwany
Nikt w Realu Madryt nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że tego lata zostanie sprowadzony nowy pomocnik. Po potwierdzonym już odejściu Luki Modricia casting można uznać za oficjalnie otwarty. Tym głównym faworytem w oczach klubu wydaje się być Rodri.

Rodri w barwach reprezentacji Hiszpanii. (fot. Getty Images)
Tego lata Real Madryt sprowadzi nowego pomocnika, zapowiada AS. Odejście Luki Modricia było decyzją klubu, który tym samym stawia na całkowitą odnowę pierwszego zespołu. I to wszystko mimo faktu, że sam Chorwat godził się na obniżenie zarobków i zaakceptowanie drugoplanowej roli, a Xabi Alonso widział dla niego miejsce w swoim projekcie. Klub uznał jednak, że to najwyższa pora na całkowitą zmianę pokoleniową w środku pola.
I, jak informuje AS, Real Madryt jest gotowy wydać naprawdę duże pieniądze na nowy mózg zespołu. Nie ma tutaj mowy o żadnych półśrodkach czy wyczekiwaniu na koniec kontraktu. Jeśli trzeba będzie zapłacić, to się zapłaci. To jest ten moment. I w klubie zaczyna się już kreować w tym aspekcie główny faworyt – Rodrigo Hernández. Królewscy już wcześniej wykazywali zainteresowanie pomocnikiem Manchesteru City i aktualnym zdobywcą Złotej Piłki, ale poważna kontuzja kolana odłożyła w czasie jakiekolwiek dalsze ruchy. Teraz urodzony w Madrycie 28-latek wrócił do gry po dokładnie 240 dniach żmudnej rehabilitacji.
Negocjacje z City
Obecny kontrakt Rodriego z City obowiązuje do 2027 roku, więc plan jest dosyć oczywisty – trzeba rozpocząć negocjacje z angielskim klubem. Sam zawodnik z optymizmem zapatrywałby się na to, aby wrócić do swojego rodzinnego miasta, ale jednocześnie w biurach na Santiago Bernabéu pojawiają się wątpliwości co do tego, czy po tak długiej i poważnej kontuzji byłby w stanie wrócić na swój najwyższy poziom. Co by jednak nie mówić, jakiekolwiek dalsze kroki w temacie nowego pomocnika zostaną podjęte dopiero po zakończeniu Klubowego Mundialu. Do tego czasu klub będzie zachowywał spokój i potraktuje Final Four Ligi Narodów jako sprawdzian, czy Rodri w dalszym ciągu może być traktowany jako gwarancja na boisku.
Na stole, chociaż nieco dalej, jest również nazwisko Enzo Fernándeza. 24-letni argentyński pomocnik chciałby przejść do Realu Madryt i jego otoczenie nawiązało już nawet pierwsze kontakty z przedstawicielami klubu. Tutaj jednak głównym problemem będzie stanowisko Chelsea, która ani myśli rozpoczynać jakichkolwiek rozmów w temacie ewentualnego odejścia swojego zawodnika. Enzo jest po prostu nie na sprzedaż, jest dla The Blues nietykalny. Oczywiście wszystko ma swoją cenę i Królewscy zakładają, że akurat w tym przypadku kwota transferu na pewno byłaby trzycyfrowa. Do takich granic nikt w Madrycie nie chce jednak dobijać.
A może postawić na młodych?
Rynek pozwala również przebierać w nieco tańszych opcjach, zauważa AS. Tutaj dwa główne nazwiska to Angelo Stiller i Hugo Larsson. Obaj grają w Bundeslidze i są reprezentantami swoich krajów. I obaj są warci praktycznie takie same pieniądze – około 40 milionów euro. Te opcje niosą jednak ze sobą ryzyko w postaci tego, czy ci młodzi piłkarze poradziliby sobie z presją gry w pierwszym składzie Realu Madryt.
Stiller jest bez wątpienia jedną z rewelacji tego sezonu Bundesligi. Gra w Stuttgarcie (rozgrywał mecze w tej edycji Ligi Mistrzów), mierzy 1,83 metra i jest lewonożny. Gra bardziej jako pivot niż klasyczny rozgrywający. Z kolei Hugo Larsson jest bardziej kreatywny na boisku i częściej podchodzi pod pole karne rywala. Gra w Eintrachcie Frankfurt, mierzy 1,87 metra i jest prawonożny. I Niemiec, i Szwed są brani pod uwagę jako opcja wzmocnienia środka pola Królewskich.
Maszyna ruszyła
Potwierdzone już odejście Modricia sprawia, że Real Madryt pozostaje bez jednego ze swoich głównych mózgów. W drużynie jest dużo mięśni (Aurélien Tchouaméni, Eduardo Camavinga czy Fede Valverde), ale brakuje kogoś, kto będzie kontrolował tempo gry całej drużyny. Taka jest rzeczywistość. I klub dobrze o tym wie, dlatego aktywował już całą maszynerię, która ma się skupić na sprowadzeniu tego lata nowego pomocnika. Bez Modricia casting można uznać za oficjalnie otwarty, podsumowuje AS.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze