Espanyol to nie rezerwowa drużyna Realu

AS zauważa, że wśród kibiców Barcelony istnieje przyśpiewka, która określa Espanyol jako „Real Madryt B”. Przypadkiem lub nie, pojawia się (prawie) za każdym razem, gdy Papużki mierzą się z Barceloną lub nawet Realem i jest kolejną próbą umniejszenia zasług klubowi, który jest jednym z tych, które mają najwięcej sezonów (88) w Primera División. W najbliższy czwartek odbędą się ważne derby Barcelony: Blanquiazules mogą wywalczyć w nich utrzymanie, a Blaugrana tytuł ligowy.

Ale bez względu na to, jak bardzo ludzie próbują wskazywać palcem na Espanyol jako filię Realu, fakty nie dają pola do dyskusji. Nie trzeba sięgać zbyt daleko wstecz, ponieważ w tym sezonie, w 22. kolejce Espanyol pokonał Real Madryt 1:0 dzięki bramce Carlosa Romero. Pewne jest to, że RCDE Stadium stał się obiektem, na którym wielkie drużyny cierpią i tracą punkty, ponieważ Atlético także tam nie wygrało (1:1). W czwartek Papużki poszukają specyficznego hattricka przeciwko Barcelonie. 

AS wylicza, że bilans meczów Espanyolu z Blaugraną w Primera Division to 103 porażki, 40 remisów i 34 zwycięstwa. Ostatnia wygrana w La Lidze miała miejsce w kampanii 2008/09 (2:1) dzięki bramce De la Peñi. Bilans meczów z Realem Madryt to 108 porażek, 33 remisy i 37 zwycięstw.

Tak więc, dla porównania, Espanyol zdobył 142 punkty przeciwko Barcelonie, a 144 przeciwko Realowi. Los Pericos nie potrafią pokonać Barçy w lidze od sezonu 2008/09. Z drugiej strony, przez cały ten okres byli w stanie wygrać z Realem trzykrotnie. Wszystkie triumfy miały miejsce w meczach domowych, a Espanyol nie pokonał Barçy na swoim stadionie od kampanii 2006/07. Tamten mecz zakończył się wynikiem 3:1 po golach Luisa Garcíi, Tamudo i Rufete.