Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Real będzie walczył o Huijsena z angielskimi klubami

Królewscy szukają środkowego obrońcy, ale jedno jest pewne – nie zamierzają wydawać stu milionów euro, jak w przypadku Saliby.

Foto: MARCA: Real będzie walczył o Huijsena z angielskimi klubami
Dean Huijsen. (fot. Getty Images)

Real Madryt musi pozyskać środkowego obrońcę przed nadchodzącym sezonem. Do takiego wniosku doszli ci, którzy mają decydujący głos w tej sprawie podczas spotkań odbywających się w Valdebebas. Idealnie byłoby, gdyby nowy stoper mógł już wziąć udział w Klubowych Mistrzostwach Świata organizowanych przez FIFA latem w Stanach Zjednoczonych – turnieju, który stał się dla Królewskich absolutnym priorytetem. To jeden z głównych celów transferowych na najbliższe okno, ale klub ma też jasno określone granice – nie zamierza działać za wszelką cenę, opisuje MARCA.

Nazwisko, które w Valdebebas przewija się najczęściej i wokół którego koncentruje się praca działu sportowego, to Dean Huijsen. Reprezentant Hiszpanii – jak informowała MARCA przy okazji jego debiutu w kadrze – jest jednym z zawodników regularnie monitorowanych i ocenianych pod kątem tego, co może wnieść do drużyny.

Klauzula 58 milionów euro
Huijsen zdaje kolejne testy i wszystkie raporty wskazują na to, że może być czołowym stoperem na najbliższą dekadę. To, co pokazuje w wieku zaledwie 19 lat w barwach Bournemouth prowadzonego przez Iraolę, przykuwa uwagę nie tylko Los Blancos. Kilka klubów Premier League, z Chelsea na czele, wydaje się gotowych zapłacić 58 milionów euro wpisane w jego klauzulę odejścia.

W Madrycie uważają, że transfer Hiszpana o niderlandzkim pochodzeniu mógłby być bardzo interesującym ruchem. Charakter, odwaga, warunki fizyczne i umiejętność wyprowadzania piłki – to jego główne atuty. Już kilka lat temu Real próbował dopiąć jego transfer. Teraz zainteresowanie jeszcze wzrosło, głównie dzięki poziomowi, jaki prezentuje w tak wymagających rozgrywkach jak Premier League.

Problemem Królewskich są jednak oferty finansowe, jakie dostaje Huijsen – zwłaszcza z Premier League. Chelsea jest liderem w tej rywalizacji. Real nie zamierza licytować się na pensje, podobnie jak w przypadku Yoro minionego lata – klub konsekwentnie trzyma się zasady rozsądnej polityki płacowej, donosi MARCA.

Alternatywy: Konaté i Saliba
W gronie obserwowanych przez Real znajdują się także Ibrahima Konaté i William Saliba. Obaj reprezentanci Francji należą do grupy piłkarzy, których Królewscy uważnie śledzą, licząc na to, że zbliży się termin końca ich kontraktów – w przypadku stopera Liverpoolu będzie to lato 2026 roku, a w przypadku obrońcy Arsenalu – 2027.

To zawodnicy wyceniani na około 100 milionów euro – kwota, jakiej Real Madryt nie zamierza płacić za sprowadzenie środkowego obrońcy. Ostatnim dużym transferem Królewskich było pozyskanie Bellinghama z Borussii Dortmund za 103 miliony euro plus zmienne opiewające na kolejne trzydzieści, przypomina MARCA.

Militão za 50 milionów
Obecnie Real ma czterech stoperów: Alabę, Rüdigera, Militão i Asencio. Dwaj pierwsi przyszli za darmo, kontuzjowany dziś Brazylijczyk kosztował 50 milionów euro w 2019 roku. Asencio to najnowszy produkt madryckiej akademii – możliwe, że wkrótce dołączą do niego kolejni: Ribas, Aguado, Joan Martínez czy Jacobo Ramón, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!