Advertisement
Menu
/ as.com

Pechowy Gabriel Deck

Gabriel Deck w pełni formy jest kluczowym zawodnikiem Realu Madryt zdolnym do robienia różnicy na parkiecie. Argentyńczyk nie potrafi jednak rozwinąć skrzydeł, bo gnębią go kontuzje.

Foto: Pechowy Gabriel Deck
Gabriel Deck. (fot. Getty Images)

Real Madryt bardzo słabo, jak na swoje własne standardy, rozpoczął w tym sezonie rywalizację w Eurolidze. W drugiej części sezonu zasadniczego Królewscy musieli odrabiać straty. Wychodziło im to całkiem nieźle, szczególnie że w pewnym momencie Chus Mateo odzyskał całą kadrę i miał wszystkich zawodników do dyspozycji. Finałowy sprint nie wystarczył do uniknięcia gry w play-in, przez co ćwierćfinałowym rywalem madrytczyków był Olympiakos, zwycięzca sezonu zasadniczego i główny kandydat do tytułu dysponujący bardzo silną kadrą.

Do wyeliminowała takiego rywala Chus Mateo potrzebował wszystkich zawodników, ale w kluczowym momencie, czyli w czwartym meczu, nie mógł liczyć na Ibakę i Decka. Obaj doznali urazów. Pechowy pod tym względem jest szczególnie Gabriel. W ostatnich latach z powodu kontuzji przegapił bardzo dużo spotkań.

4 maja 2023 roku zerwał więzadło poboczne piszczelowe w czwartym meczu podczas ćwierćfinałowej rywalizacji z Partizanem. Od tego momentu kontuzje go nie oszczędzały. 10 maja 2024 roku w przedostatniej kolejce Ligi Endesa zerwał to samo więzadło, ale w drugiej nodze. 29 grudnia tego samego roku w starciu z Barceloną po zrobieniu efektownego wsadu zerwał ścięgno przy mięśniach kulszowo-goleniowych na wysokości lewego biodra.

Dziennik AS wyliczył, że z powodu tych kontuzji Deck przegapił 50 meczów: 16 w sezonie 2022/23, 11 w sezonie 2023/24 i 23 w obecnym sezonie, w którym pauzował przez 77 dni. Tych spotkań mogło być więcej, ale dwukrotnie jego rehabilitacja trafiła na przerwę między sezonami.

AS informuje, że od wspomnianego 4 maja 2023 roku Deck przegapił 27,9% meczów z powodu wspomnianych kontuzji, ale to nie wszystko. Jeśli do tego dodamy przegapione spotkania z innych przyczyn, procent nieobecności wzrasta do 44,1%. Prawie połowa meczów w dwóch ostatnich sezonach, w tym bardzo wiele kluczowych: dwukrotnie Final Four Euroligi, dwukrotnie play-offy Ligi Endesa, ostatni Puchar Króla czy finał Superpucharu Endesa w 2023 roku. Zabrakło go również w ostatnim meczu z Olympiakosem w tym sezonie.

Nieobecność jednego z kluczowych graczy oznacza, że Chus Mateo musi zmieniać plany, a pozostali zawodnicy są zmuszeni do dodatkowego wysiłku, żeby zamaskować brak Argentyńczyka. Brak regularności wpływa na Decka również, kiedy jest zdrowy. Jego statystyki spadają praktycznie w każdym aspekcie. Na pewno naruszona została pewność siebie zawodnika. Obecnie Gabriel zmaga się z problemem z biodrem. Trzeba poczekać, jak sytuacja się rozwinie, bo play-offy w lidze zbliżają się wielkimi krokami.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!