Advertisement
Menu
/ marca.com

Hezonja: Florentino grozi mi, żebym został

Mario Hezonja wziął udział w dniu medialnym przed Final Four Euroligi. Był pytany o swoją przyszłość, ale nie odpowiedział jednoznacznie, chociaż jego wypowiedzi sugerują szansę na przedłużenie umowy.

Foto: Hezonja: Florentino grozi mi, żebym został
Mario Hezonja. (fot. Getty Images)

– Myślę, że w poprzednim sezonie dotarliśmy na wysoki poziom, jeśli chodzi o chemię w zespole. Wiele rzeczy może ci pomóc w wygraniu turnieju, a tutaj jest mowa o Final Four. Kiedy masz tę chemię w zespole, kiedy starsi zawodnicy wynoszą cię na wysoki poziom, żebyś rywalizował na równo z nimi, kiedy każdy zawodnik ma ten sam cel, żeby drużyna wygrała i przywiozła puchar do Madrytu, to sprawia, że jesteś mocniejszy i zespół staje się zgrany. Wszyscy wiedzą, co mają robić. Cieszysz się grą w takiej drużynie. Zawsze to się zdarza pod koniec sezonu i zawsze dobrze jest to poczuć, ale tutaj myślę, że owocem poprzedniego sezonu jest to, że teraz czujemy to od początku sezonu.

– Jeśli o mnie chodzi, nie mam piep…, to słowo (śmiech), pojęcia. Señor Florentino grozi mi za każdym razem, kiedy mnie widzi na korytarzu, żebym tutaj został. Mam nadzieję. Rozmawiamy z Juanem Carlosem (dyrektor odpowiedzialny za sekcję koszykarską – przyp. red.), Alberto (Herrerosem dyrektorem działu technicznego) i ze wszystkimi. Myślę, że wszyscy mamy takie same myśli. Mam nadzieję, że to zrobimy. Uważam również, że to nie jest odpowiedni czas, żeby przeszkadzać drużynie takimi rzeczami, które są bardzo indywidualne. Perfekcyjny moment przyjdzie później, ponieważ również bardzo ważne dla nas jest wygranie ligi, bo w poprzednim sezonie praktycznie ją podarowaliśmy. Trzeba rywalizować, a później mam nadzieję, że nadejdą dobre wiadomości.

– Chciałbym powiedzieć coś teraz, ale to byłoby mało profesjonalne. Nadejdzie odpowiednia chwila, żeby osiągnąć rzeczy, o które po obu stronach walczymy. Po zakończeniu rozgrywek, które mamy przed sobą, przyjdzie moment, żeby to zrobić. Walczymy jeszcze na dwóch frontach.

– Mamy potencjał, żeby być najlepszą drużyną w historii Euroligi. Naprawdę tak uważam. Wiele będzie zależało od ludzi na górze (dyrektorów – przyp. red.), ale ten zespół może osiągnąć ten poziom. Jeśli wygramy dwie Euroligi z rzędu, przeżywalibyśmy najlepsze momenty w historii drużyny, która może to osiągnąć, a nawet więcej. Moi koledzy widzą to tak samo i również tego chcą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!