Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Xavi: Wyjdziemy po zwycięstwo

Xavi wziął udział w konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabéu. Przedstawiamy wypowiedzi trenera FC Barcelona.

Foto: Xavi: Wyjdziemy po zwycięstwo
Xavi wierzy w swoich podopiecznych. (fot. Getty Images)

– Czy rany w szatni zostały wyleczone? Wszystko zostało już rozwiązane, nie ma żadnego problemu. Kiedy ludzie rozmawiają, to się rozumieją.

– Jak mentalnie czuje się drużyna? Udało nam się zmienić chip. By frustracja i niemoc z ostatniego meczu, trudne do przetrawienia, odwróciły się na nasza korzyść. Naprzeciwko siebie będziemy mieć Real mentalnie wzmocniony.

– Jutro mamy okazję, by podłączyć się do walki o La Ligę. To najważniejszy mecz sezonu. Spotkamy się z bardzo silnym Realem, który właśnie wyeliminował najlepszą drużynę świata, City. Dziś trenowaliśmy dobrze, wczoraj mieliśmy kaca po Lidze Mistrzów i trzeba zmienić chip. Drużyna ma ogromne nadzieje, by powalczyć o tę ligę.

– Co będzie kluczowe w Klasyku? Dziś o tym rozmawialiśmy. Real naciska w pierwszych minutach każdej połowy. Grają u siebie. Musimy być bardzo odważni z piłką. To idealny moment, by pokazać naszą osobowość i wszystko, nad czym pracowaliśmy. Dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu. Myślę, że możemy rozegrać dobre spotkanie i wygrać. Pierwsze minuty będą kluczowe, trzeba uspokoić grę i wysoki pressing.

– Czy wziąłbym w ciemno styl Realu z City, by awansować do półfinału? Real Madryt musiał się bronić i bronił się bardzo dobrze. Na koniec grasz przeciwko najlepszej drużynie na świecie i często jest tak, że rywal cię tłamsi, to nie chodzi o to, że ty chcesz tak grać. A tym bardziej Manchester City. Real bronił bardzo dobrze, naprawdę, co również jest dozwolone. Są sytuacje w meczu, które trzeba zdominować i w tym aspekcie Real bardzo dobrze konkuruje. W pierwszej rundzie tutaj pierwsza połowa była absolutnie nasza i było tylko 1:0. Tylko 1:0. Musimy bronić dobrze i być efektywni, ponieważ Real taki jest. Rozmawiamy o jednej z najlepszych drużyn na świecie i w ostatnich latach.

– Gen konkurencyjności Realu Madryt? Wygrywali wiele razy i to sprawia, że grasz z większym spokojem, mniejszą potrzebą. Mówią szczęściu? Ja na koniec nie wierzę w szczęście, wierzę w pracę zespołową. Wszyscy pracowali. Jasne, City zmarnowało klarowne sytuacje, ale taki jest futbol. W ostatnich trzech latach wyeliminowali dwukrotnie najlepszą drużynę na świecie, którą w mojej opinii jest Manchester City i mi z tą drużyną walczymy w Hiszpanii.

– Spotkanie ws. mojej przyszłości? Nie było żadnego spotkania. Nikt mnie nie zapraszał. I to nie jest ważne. Jutro gramy o ligowy tytuł. Jeśli nie wygramy, to będzie bardzo trudno, jeśli przegramy... Gramy o ligę.

– Spotkanie na Santiago Bernabéu to dla was finał w Lidze? To dla nas najważniejszy mecz sezonu. Trzeba wygrać, by wywrzeć presję na lidera, na Real Madryt. Jeśli wygrywasz, zbliżasz się na 5 i to scenariusz, który nam by się podobał. Postaramy się konkurować i wygrać na Bernabéu.

– Dobrze nam się gra na Bernabéu? Darzymy Real niewiarygodnym szacunkiem. W lidze przegrali tylko jedno spotkanie na 31. Liczby są niesamowite. My mamy cztery punkty mniej niż poprzednim sezonie, w którym byliśmy liderami. Damy z siebie wszystko, by spróbować konkurować z tą niewiarygodną drużyną.

– Atmosfera w szatni? Nie ma żadnego problemu. Kiedy nie ma złych intencji, to nie ma żadnego problemu. Wszystko jest już wyjaśnione.

– Możliwe konsekwencje Klasyku? Myślę o pozytywnym scenariuszu, o tym, że możemy zagrać wielki mecz, wygrać i zbliżyć się na pięć punktów. Moje myślenie jest pozytywne, przygotowuję mecz, by go wygrać. Wyjdziemy po zwycięstwo.

– Real może odczuć trudy dogrywki na Etihad? W ich przypadku muszą to wziąć bardziej pod uwagę. My podchodzimy do tego meczu w dobrych warunkach i myślę, że jesteśmy przygotowani, by wygrać. W tego typu meczach zmęczenie aż tak bardzo nie wpływa.

– Soto Grado i filmik Real Madrid TV? Myślę, że nie pomaga mi mówienie o sędziach. Mam nadzieję, że Soto Grado będzie niewidoczny. Chcemy, by sędziowie wykonali jak najlepiej swoją pracę i popełniali dobre decyzje. Sądzę, że taki jest też cel wszystkich sędziów.

– Czy miałem odczucie, że w meczu PSG uciekło nam coś wielkiego? Tak, tak, stąd wzięła się też frustracja, ale ja też popełniłem błąd, kiedy mnie wyrzucili. To momenty, w których jest napięcie. Nie ograniczyliśmy błędów i za to zapłaciliśmy. Szkoda, ponieważ to była złota okazja. To my to wypuściliśmy.

– Czy Barça broni się gorzej? Tak i to moja wina. Mieliśmy mecze, w których graliśmy w dziesięciu, jak z Atlético i Deportivo Alavés, gdzie broniliśmy bardzo dobrze, ale w ostatnim meczu nie graliśmy dobrze w obronie. Nie obwiniamy nikogo, to nasze błędy. Jestem pewien, że wyciągniemy z nich wnioski.

– Czy wrócę do gry z czterema pomocnikami? Niezależnie od tego, czy gra Raphinha, czy wcześniej Gavi… Zawodnicy muszą bardzo dużo pomagać w obronie, wchodzić w wolne przestrzenie, nie tracić piłek... Raphinha ma teraz duszę pomocnika, dobrze zaadaptował się do tej pozycji. Jutro zobaczymy, ponieważ mamy wiele opcji do gry na tej pozycji.

– Czy liga jest jeszcze możliwa? Od dawna liga jest otwarta. Chcę myśleć pozytywnie, że wygramy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!