Advertisement
Menu
/ El Día Después

Militão, ależ za tobą tęsknili [VIDEO]

Program El Día Después w telewizji Movistar+ pokazał kulisy niedzielnego powrotu do gry Édera Militão. Przedstawiamy pełne tłumaczenie poniższego filmiku.

Foto: Militão, ależ za tobą tęsknili [VIDEO]
Éder Militão w niedzielnym meczu z Athletikiem. (fot. Getty Images)

[od 0:04] 232 dni później i w niedzielę Zmartwychwstania powraca Éder Militão. To kolano jest całkowicie zdrowe. To drugie, w którym doznał zerwania więzadła krzyżowego, również. Teraz pozostaje tylko wszystko przygotować, aby gdy będzie trzeba, wejść na boisko.

[0:24] Więc: „Masz nożyczki?”. „Dziękuję”. Ucięcie tutaj i getry gotowe. Trudniej zidentyfikować, którą stroną się je nakłada. Hmm... Zobaczmy, jak nałożył je Lucas... Lucas: „Tym z przodu. Od przodu”. „Tak?”. „Tak”. Więc teraz już tak, getry gotowe.

[0:46] W pełni zaangażowany w mecz. „Nieeee”. I uważny przy każdej akcji: „Nie, nie, nie, piłka”. Dla Édera możliwość świętowania gola Rodrygo tam na dole będzie tylko pierwszą radością tego wieczoru, który po tym wezwaniu - „Ja?” - stanie się perfekcyjny.

[1:10] Wszyscy wstali przy jego przejściu do strefy rozgrzewki. To Militão, ten sam, którego imię wyśpiewuje już Bernabéu - „Éder Militão, Éder Militão” - jest zaledwie 3 minuty od ponownego poczucia się piłkarzem.

[1:29] Teraz tak, nadszedł moment w starciu z tym samym rywalem, z którym doznał kontuzji, ale prawie 8 miesięcy później Mili jest gotowy.

[1:42] Ale czas mija, a na boisku nie wydaje się nadchodzić moment, by doprowadzić do zmiany. „Ile zostaje?”. Sędzia: „Cztery, doliczymy cztery”. To decyzja, która nie wydaje się jednogłośna w zespole sędziowskim. „Pokazać trzy? Lepiej od razu cztery, co?”. Dla Édera brzmi to dobrze. „Pokażę trzy i będą cztery”.

[2:03] Więc na trzy minuty przed końcem i gdy Brazylijczyk czekał już od prawie czterech przy linii, dochodzi do niekończącej się akcji. Brakuje tylko jednego, czego żądają trybuny: „Niech wejdzie Militão, Niech wejdzie Militão”.

[2:18] Przy piłce w rękach Łunina, Ancelotti prosi swojego bramkarza, by wykopał ją na aut. Rozkaz wypełniony. Gest został nagrodzony przez Brazylijczyka i był obiektem debaty między [trenerem rywali] Valverde a [kierownikiem Realu] Chendo. Valverde: „Żartujesz sobie, prawda? Tak, tak, tak, wydaje mi się to świetne, ale przecież nie oddamy wam teraz piłki, bo robicie zmianę”.

[2:34] Militão w końcu wchodzi na boisko. Znowu dostaje owację od swoich kibiców, którzy są gotowi klaskać za każdym razem, gdy dotknie piłkę.

[2:55] Przychodzi koniec meczu. 232 dni później i i w niedzielę Zmartwychwstania powrócił Éder Militão.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!