Advertisement
Menu

Real Madryt w półfinale Ligi Endesa

Koszykarze Realu Madryt drugi raz byli w stanie pokonać Gran Canarię, a nagrodą za to jest awans do półfinału Ligi Endesa. Drugie spotkanie było dla madrytczyków znacznie trudniejsze, jednak zakończyło się pozytywnie. W półfinale rywalem będzie Joventut.

Foto: Real Madryt w półfinale Ligi Endesa
Fot. Getty Images

Real Madryt zagra w półfinale Ligi Endesa. Królewscy pokonali Gran Canarię, chociaż dzisiaj nie przyszło im to z taką łatwością jak w niedzielę. Wydawało się, że już mieli zwycięstwo w garści, ale Kanaryjczycy wykazali się walecznością i niewiele im brakowało, żeby odrobić 16-punktową stratę. Najlepszym graczem spotkania został Musa. Tradycyjnie kluczową rolę odegrał Tavares (12 punktów, 12 zbiórek). Sporo w konkretnych momentach meczu dołożyli również inni i dzięki temu Blancos są już w półfinale.

W pierwszej kwarcie Real Madryt próbował przejąć inicjatywę. Prowadził niemal przez całe dziesięć minut, przy czym Chus Mateo nie decydował się na rotowanie składem. Wyjściowa piątka radziła sobie dobrze. Yabusele i Tavares przejęli kontrolę nad zbiórkami, a w zdobywaniu punktów Edy’emu pomagał Musa. Gran Canaria utrzymywała się w grze dzięki świetnej grze zespołowej i braku błędów. Kanaryjczycy stracili tylko jedną piłkę i dopisywała im skuteczność rzutów za trzy punkty, co było dla nich kluczowe, gdy Tavares przebywał na parkiecie (18:21).

Po krótkiej przerwie Gran Canaria zdołała uzbierać kilka punktów przewagi, ale seria 9:0 wysunęła znów Real Madryt na prowadzenie. Mecz zrobił się bardzo wyrównany. Gospodarze zyskali sporo dzięki Slaughterowi i Salvó, którzy pierwszą kwartę przesiedzieli na ławce. Swoje robił też Balcerowski. Królewscy nie potrafili uciec, bo mieli problem w ofensywie. Nie wywalczyli ani jednego rzutu osobistego, ani też nie wygrywali rywalizacji o zbiórki (37:39).

Po zmianie stron Real Madryt zaczął od mocnego uderzenia i powiększył przewagę do dziewięciu oczek. Gran Canaria musiała się przeorganizować i do gry przywrócił ją Shurna, Slaughter oraz Balcerowski. Znów Kanaryjczyków ratowała gra zespołowa i brak konieczności polegania na jednym graczu. Gospodarze jednak zaczęli się mylić i tracić więcej piłek. Madrytczycy natomiast mogli liczyć na skutecznego Musę (11 punktów w tej części) oraz na Chacho. To właśnie on w ostatniej akcji zaliczył przechwyt i trafił za trzy punkty równo z końcową syreną (56:67).

Chacho złapał wiatr w żagle i rozpoczął czwartą kwartę od trzech trafionych rzutów z dystansu. W dodatku raz był przy tym faulowany. Przewaga urosła do szesnastu oczek i szanse Gran Canarii były minimalne. Gospodarze jednak się nie poddali. Rzucili się do ataku i byli w stanie zaskoczyć Królewskich, którzy poczuli się zbyt pewnie z wysokim prowadzeniem. Imponująca seria gospodarzy 15:0 przywróciła emocje, bo jej konsekwencją był remis (79:79) na 3,5 minuty przed końcem.

W tym ważnym momencie krok przed szereg wykonał kolejny weteran – Llull – który zdobył cztery kolejne punkty. Gran Canaria straciła swoją skuteczność, a Real Madryt czerpał korzyści z fauli gospodarzy. Dobrze wykonywane rzuty osobiste odebrały gospodarzom szanse na zwycięstwo i sezon dla nich dobiegł końca. Królewscy natomiast zagrają o finał z Joventutem.

81 – Gran Canaria (18+19+19+25): Balcerowski (12), Albicy (0), Benite (7), Brussino (6), Shurna (5), Inglis (8), Slaughter (17), Slavó (10), Diop (8), Nikolić (8).

89 – Real Madryt (21+18+28+22): Williams-Goss (10), Hanga (4), Tavares (12), Yabusele (4), Musa (22), Causeur (0), Randolph (0), Rudy (3), Hezonja (7), Rodríguez (13), Llull (14), Ndiaye (0).

Statystyki

Ćwierćfinały (rywalizacja do 2. zwycięstw):
• Barcelona – Valencia 1:0
• Baskonia – Joventut 0:2
Real Madryt – Gran Canaria 2:0
• Tenerife – Unicaja 0:1

Półfinały (rywalizacja do 3. zwycięstw):
• Barcelona/Valencia – Tenerife/Unicaja
• Joventut – Real Madryt

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!