Courtois: Rewanż będzie niczym finał, a my jesteśmy całkiem nieźli w graniu finałów

– Myślę, że był to dobry mecz z obu stron. Oczywiście trochę bardziej się broniliśmy, ale jeśli chcesz zatrzymać przede wszystkim Haalanda, to nie możesz dawać mu miejsca, aby wbiegał w pole karne i dostawał podania, a Kevin, Gündoğan czy Bernardo potrafią odnaleźć go bez problemu i musieliśmy temu zapobiec.

– Sądzę, że graliśmy dobrze, ale nasze ustawienie powodowało też, iż dzięki temu częściej uderzali z dystansu i tak padła bramka. Oczywiście nie tylko dlatego, bo mocno nas spychali, a goście jak Rodri, Kevin czy Gündoğan potrafią uderzać. Wykonaliśmy jednak dobrą robotę, a mecz w przyszłym tygodniu będzie niczym finał, a my jesteśmy całkiem nieźli w graniu finałów i mam nadzieję, że takie będzie nastawienie w naszych głowach, nawet pomimo tego, że gramy u nich. To będzie dla nas wyzwanie.

– City jest drużyną, która bazuje na utrzymywaniu się przy piłce. W tym roku razem z Haalandem grają nieco inaczej, bardziej bezpośrednio, ale wciąż mają ten swój styl, choć Ederson czasem gra też na Haalanda długie piłki.

– Nie chcieliśmy dawać im wolnych przestrzeni, ale logiczne jest, że mają jakość, by to omijać. Czasem gdy odbieraliśmy piłkę, trochę za szybko próbowaliśmy ruszać pod ich pole karne i przez to brakowało nam trochę kontroli nad grą. Powinniśmy trochę dłużej utrzymywać się przy piłce, jednak oni też dobrze pressują i nie chcesz podejmować ryzyka na własnej połowie. Ale był to dobry mecz, mieliśmy też dwie dobre okazje pod koniec, jednak to wybronili. To będzie fajny rewanż w Manchesterze.