Ancelotti: To był prawdziwy finał

– Kolejny tytuł? Wygrywanie tytułów jest ważne [śmiech]. W ostatnich dwóch sezonach drużyna wiele osiągnęła. Muszę podziękować piłkarzom za wysiłek. Zagraliśmy dobre spotkanie. Mecz był wyrównany, zasłużyliśmy na zwycięstwo. To był prawdziwy finał, z silnym rywalem i niesamowitą atmosferą. Gratulacje dla Osasuny, która zagrała bardzo dobre spotkanie. Rywalizowali z nami do samego końca.

– Bramka w 2. minucie po akcji Viníciusa? Przez pierwsze 30 minut Vinícius pokazywał bardzo, bardzo wysoki poziom. Uciekał rywalom, dobrze grał na skrzydle, oni mocno cierpieli po tamtej stronie boiska. Drużyna zagrała dobre pierwsze 30 minut, później straciliśmy nieco kontrolę nad meczem. W drugiej połowie mieliśmy problemy, aby znów wejść w mecz. Na szczęście Rodrygo zdobył dwie bramki, w drugiej połowie zrobił różnicę. 

– Pierwszą połowę skończyliśmy z lekką nerwowością. W przerwie musieliśmy się trochę uspokoić. Wiedzieliśmy, że musimy grać piłką, bo to wychodzi nam najlepiej. 

– Świętowanie? Dzisiaj w nocy trochę poświętujemy… Zjemy kolację, może napijemy się lampki wina, ale nie będzie to nic specjalnego. Wtorkowy mecz będzie wymagał od nas wielkiego wysiłku, dlatego musimy być w dobrej formie. 

– Czy zdobycie trofeum wpłynie pozytywnie na zespół przed meczem z City? Tak, na pewno. To dodaje siły piłkarzom oraz kibicom. We wtorek będziemy potrzebowali specjalnej atmosfery. Takiej, która panuje na Santiago Bernabéu w takich meczach. 

– Co powiedziałem Arrasate przed i po meczu? Pogratulowałem mu, bo dotarcie do finału Pucharu Króla nie jest proste. Osasuna zagrała dobre spotkanie, byli dobrze zorganizowani. Taki jest futbol. Osasuna rozgrywa bardzo dobry sezon.  

– Mój dziesiąty tytuł Realu Madryt? Dziesięć, cóż, nie jest źle… [śmiech]. Teraz czas na jedenasty.