Advertisement
Menu

Powtórka z historii

Castilla znów zgubiła dwa punkty na boisku zespołu ze strefy spadkowej. Królewscy objęli prowadzenie i mieli szansę na jego podwyższenie. Nie zrobili tego i w końcówce desperacko się bronili, ale ostatecznie dali się zaskoczyć.

Foto: Powtórka z historii
Fot. Getty Images

Powtórzyła się historia sprzed dwóch tygodni. Castilla znów przywiezie z wyjazdu do Madrytu tylko punkt, mimo że objęła prowadzenie. Tak samo było w starciu z Ceutą i niepokojąca dla Raúla może być postawa drużyny w ostatnim kwadransie. Wtedy gra zupełnie się załamuje i po raz drugi Królewscy wypuszczają z rąk zwycięstwo. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że przed meczem Castilla wiedziała, że punkty zgubiły Alcorcón, Córdoba oraz Deportivo, więc sytuacja była idealna, żeby doskoczyć do lidera i uciec pozostałym.

Pierwsza połowa nie była imponującym widowiskiem. Akcja rozgrywała się głównie w rejonach środka boiska. Gospodarze mieli niewiele do powiedzenia w ofensywie i oddali tylko jeden strzał w kierunku bramki De Luisa. Castilla prezentowała się lepiej. Początkowo jej strzały były niegroźne lub niecelne, ale w końcu udało się znaleźć drogę do bramki. Obrador minął na lewym skrzydle obrońcę rywali i dośrodkował wprost na głowę Petera, który takiej sytuacji nie mógł zmarnować. Już wcześniej ten duet mógł zdobyć bramkę, lecz wtedy Peter uderzył niecelnie.

Po zmianie stron do ataku ruszyła Pontevedra. W ciągu dwóch minut gospodarze mieli dwie okazje do strzelenia gola, ale w obu przypadkach posłali piłkę obok bramki. Castilla przetrwała ten napór i wyszła z kontratakiem. Peter podał do Ikera Bravo, który miał mnóstwo czasu i miejsca w polu karnym, jednak uderzył prosto w bramkarza Pontevedry. Po godzinie gry znów szansę miała Pontevedra. Tym razem było to dośrodkowanie z rzutu wolnego i kolejny raz Castillę uratował brak precyzji wśród graczy gospodarzy.

Spotkanie swoim przebiegiem niepokojąco przypominało wyjazd do Ceuty. Wtedy też Castilla prowadziła, ale im bliżej było końca meczu, tym bardziej oddawała inicjatywę rywalom. Pontevedra coraz groźniej atakowała. Królewskich ostatnie minuty kosztowały sporo nerwów i historia się powtórzyła. W 90. minucie niepilnowany Álex González miał okazję na dośrodkowanie. Zagrał idealnie do Charlesa, który nie dał szans De Luisowi. W ten sposób dwa punkty wymknęły się z rąk madrytczyków.

Pontevedra – Real Madryt Castilla 1:1 (0:1)
0:1 Peter 35’ (asysta: Obrador)
1:1 Charles 90’ (asysta: Álex González)

Pontevedra: Cacharrón, Samu Araújo (Oier 55’), Churre, Róman, Soto, Derik (Seoane 76’), Valen (Martín Diz 55’), Rubio (Charles 76’), Yelko, Álex González, Rufo (Bakero 20’).

Real Madryt Castilla: De Luis, Vinícius Tobias, Carrillo, Rafa Marín, Marvel, Obrador, Peter (Leiva 76’), Theo Zidane, Álvaro Martín, Arribas, Iker Bravo (Villar 84’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!