Advertisement
Menu
/ as.com

Duet od zadań specjalnych

Karim Benzema oraz Thibaut Courtois byli w poprzednim sezonie najważniejszymi postaciami w kadrze Ancelottiego i w obecnych rozgrywkach powoli zaczyna mieć miejsca taka sama sytuacja. Interwencje Belga ratują drużynę w kolejnych meczach, a Francuz powoli zaczyna znów regularnie trafiać do siatki.

Foto: Duet od zadań specjalnych
Fot. Getty Images

W kontekście Realu Madryt przepis na wygrywanie wydaje się prosty. Często zdarza się, że sprawy boiskowe nie idą po twojej myśli, ale gdy masz w zespole Karima Benzemę i Thibaut Courtois, wszystko staje się prostsze. W zespole Carlo Ancelottiego znajduje się wielu piłkarzy, którzy z piłką mogą zrobić dosłownie wszystko, ale to właśnie wspomniany duet ma największy wpływ na wyniki Los Blancos.

Nie jest to nic nowego, bo już w poprzednim sezonie Francuz i Belg udowodnili, że są prawdziwymi liderami drużyny i nikt na Santiago Bernabéu nie wyobraża sobie życia bez nich. Bramki Benzemy oraz interwencje Courtois w starciu z Valencią sprawiły, że to właśnie Real Madryt wystąpi w niedzielnym finale Superpucharu Hiszpanii. 

Benzema w drugiej części sezonu powoli zaczyna odzyskiwać zatraconą w ostatnich miesiącach regularność. W pierwszej fazie rozgrywek napastnik musiał zmagać się z ciągłymi kontuzjami, a dodatkowo został pozbawiony przez selekcjonera szansy występu na Mistrzostwach Świata w Katarze. W efekcie Karim szybciej wrócił do Madrytu i postawił przed sobą jasny cel, jakim był do formy, która doprowadziła go do Złotej Piłki. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po wznowieniu rozgrywek Królewscy strzelili w sumie pięć goli, a cztery z nich były autorstwa 35-latka. 

Atakujący nie zawiódł również w najbardziej decydującym momencie i w rzutach karnych z Valencią pewnie umieścił piłkę w siatce. Dzięki swojej dobrej postawie w ostatnich spotkaniach Benzema zrównał się z Viníciusem w klasyfikacji najlepszych strzelców zespołu. Obecnie obaj panowie mają na koncie po 10 bramek. Co więcej, Francuz poprawił swoją średnią i w tym momencie strzela gola co 125 minut. Daleko mu jednak jeszcze do wyniku z poprzedniego sezonu, gdy zdobywał bramkę średnio co 89 minut i był to najlepszy wynik w całej jego karierze. 

Interwencje Thibaut Courtois mają praktycznie taką samą wartość, jak trafienia Karima Benzemy po drugiej stronie boiska. Jego parady potrafią uratować drużynę i nie inaczej było w starciu z Valencią. Co prawda przez wiele minut był bezrobotny, ale udowodnił swoją jakość w najbardziej kluczowych momentach. W dogrywce w spektakularny sposób zatrzymał Frana Péreza, a w rzutach karnych obronił ostatnią jedenastkę, którą wykonywał Gayà. Najlepszy bramkarz 2022 roku według IFFHS zanotował kolejne niesamowite zawody i w pełni zasłużenie został wybrany MVP tego spotkania. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!