Advertisement
Menu
/ curia.europa.eu

Co jeszcze zawiera opinia Rzecznika TSUE ws. Superligi?

Wczoraj Rzecznik Generalny TSUE wydał opinię w sprawie Superligi, więc nie milkną echa tej pierwszej poważnej analizy konfliktu prawnego między oboma stronami. Poniżej przedstawiamy analizę tego, co jeszcze, oprócz tematów głośnych nagłówków, stwierdził Rzecznik.

Foto: Co jeszcze zawiera opinia Rzecznika TSUE ws. Superligi?
Fot. twitter.com

Wczoraj Rzecznik Generalny wydał opinię prawną w zakresie sprawy o sygnaturze C-333/21, czyli w sprawie Superligi przeciwko UEFA i FIFA. Co ważne, to jedynie jego opinia i nie jest wiążąca. Rzecznik generalny to doświadczony sędzia, który służy jako doradca w danym temacie, jakim zajmuje się Trybunał, podsumowując fakty, analizując sytuację i oceniając całą panoramę. Opinia rzecznika trafi do 15-osobowego gremium sędziów z krajów Unii Europejskiej, którzy wezmą ją pod uwagę obok swojego zdania, po czym wydadzą orzeczenie w tej sprawie. Zazwyczaj potrzeba na to kolejnych 4-6 miesięcy od opublikowania opinii rzecznika. Statystycznie w 67% przypadków Trybunał zgadza się z opinią prawną rzeczników. Orzeczenie wtedy trafi do Madrytu, gdzie sędzia Sądu Gospodarczego numer 17 będzie mógł zakończyć sprawę Superligi przeciwko UEFA. Co jednak dokładnie wskazano w opinii?

Jak zawsze, opinia rozpoczyna się od wprowadzenia, czyli zwięzłego przedstawienia sprawy, oraz pokazania kontekstu prawnego. Rzecznik Generalny, Athanasios Rantos, przywołuje w tej części konkretne przepisy statutów FIFA i UEFA, które mają zastosowanie w powyższej sprawie. Są to między innymi art. 67(1) statutu FIFA, który dotyczy wyłączności w zarządzaniu prawami marketingowymi i innymi pokrewnymi prawami, czy art. 71 statutu FIFA, dotyczący konieczności otrzymania zgody na organizację meczu piłkarskiego. Następnie Rzecznik analizuje stan faktyczny, wymienia pytania prejudycjalne zadane przez madrycki sąd (było ich w sumie sześć) i przechodzi do początkowej analizy. Tam przypomina między innymi wpływ, jaki orzecznictwo TSUE miało na kształtowanie europejskiego modelu sportu, poprzez chociażby wydanie orzeczenia w sprawie Bosman, oraz opisuje ów europejski model sportu, kładąc nacisk na jego otwartość oraz „zasługi sportowe”.

Kluczowe pytanie jest takie, czy zapisy statutowe FIFA i UEFA są zgodne z art. 101 i 102 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (odpowiednio dotycząmi działań ograniczających konkurencję i nadużywania pozycji dominującej). Po rozważaniach odnośnie orzecznictwa TSUE, statutów FIFA i UEFA oraz przepisów Traktatów, Rzecznik Generalny przechodzi do wniosków.

Przede wszystkim, jak jest to wskazane między innymi w punkcie 114 opinii, „zasady otrzymania zgody odnośnie stworzenia rozgrywek zewnętrznych muszą być klarowne dla takiego organizatora i musi on wiedzieć, jakie warunki musi spełnić, by tę zgodę otrzymać”. Ponadto w punktach 124-128 Rzecznik wyraża opinię, że nie powinno się karać piłkarzy klubów chcących zorganizować Superligę, a w szczególności nie powinno się ich karać zakazem gry w drużynach narodowych. Rzecznik wskazuje, że nie wystąpili oni wprost przeciwko UEFA i FIFA, a ich wkład w konstruowanie niezależnych rozgrywek należy ocenić jako minimalny. Dlatego też Rzecznik zaleca Trybunałowi, by w tym aspekcie uznał, iż groźba sankcji wobec piłkarzy nie jest proporcjonalna.

W kolejnych punktach, między innymi w punkcie 134, Rzecznik wskazuje, że sam fakt wykonywania jednocześnie funkcji regulatora i organizatora rozgrywek przez powyższe federacje nie jest naruszeniem prawa unijnego, co starała się uargumentować Superliga. W tym aspekcie Rzecznik nie przyznał racji organizacji prowadzonej przez Florentino Péreza, twierdząc, że „chociaż strukturalny rozdział, za którym opowiada się ESLC, polegający na powierzeniu wykonywania uprawnień regulacyjnych niezależnemu organowi, który nie jest powiązany z żadnym przedsiębiorstwem działającym na danym rynku, mógłby wyeliminować wszelkie konflikty interesów, nie jest to jedyne i konieczne rozwiązanie”, ponieważ „federacja może również ustanowić procedurę zatwierdzania konkursów organizowanych przez osoby trzecie, określając wcześniej zdefiniowane kryteria zatwierdzania w sposób obiektywny i niedyskryminacyjny”. Rzecznik podkreśla też, że choć, zgodnie z orzecznictwem, przedsiębiorca dominujący w danym sektorze (w tym przypadku FIFA i UEFA) musi zapewnić swoim konkurentom dostęp do infrastruktury w danym sektorze, trudno uznać „ekosystem FIFA i UEFA” za niezbędną infrastrukturę. Oznacza to więc, że choć jednocześnie przyznaje, że organizacje te mają pozycję dominującą, nie oznacza to automatycznie, że konieczne jest korzystanie z ich dorobku.

Jeśli chodzi o samą groźbę sankcji, to w punktach 145-146 Rzecznik wskazuje, że przepisy TFUE nie stoją na przeszkodzie temu, by FIFA i UEFA, przynależne im organizacje czy ligi krajowe groziły sankcjami wykluczenia klubom, które chcą uczestniczyć w nowotworzonych rozgrywkach, które z kolei „mogłyby zagrozić celom słusznie realizowanym przez federacje, których są członkami”. Kluczową kwestią w sprawie pozostaje jednak nieustannie to, czy utworzenie nowych rozgrywek może wymagać zgody UEFA i FIFA, czy też jest to niezgodne z prawem europejskim.

W tym zakresie Rzecznik stwierdził, że są to zapisy zgodne z TFUE, ponieważ „ponieważ, biorąc pod uwagę cechy planowanych rozgrywek, skutki ograniczające wynikające z tego systemu wydają się nieodłączne i proporcjonalne do osiągnięcia zgodnych z prawem celów UEFA i FIFA związanych ze szczególnym charakterem sportu”. Jednocześnie zostało jednak wskazane, że Superliga jak najbardziej może utworzyć własne rozgrywki, natomiast bez akceptacji FIFA i UEFA nie może dalej uczestniczyć w ich rozgrywkach. Rzecznik nazwał to dualizem systemów i stwierdził, że obecnie celem włodarzy Superligi jest jednocześnie uniezależnienie się od FIFA i UEFA w celu ochrony swoich interesów ekonomicznych, co jest jak najbardziej uzasadnione, oraz utrzymanie korzyści płynących z uczestnictwa w ekosystemie FIFA i UEFA, czyli na przykład występowanie w ligach krajowych.

Reasumując, z opinii Rzecznika wynika, że:

  • przepisy statutów FIFA i UEFA mówiące o tym, że do utworzenia nowych rozgrywek jest wymagana zgoda tych organizacji, są zgodne z prawem europejskim
  • Superliga może utworzyć własne rozgrywki, ale nie może, bez zgody FIFA i UEFA, uczestniczyć w rozgrywkach tych Federacji, czyli ligach krajowych czy pucharach krajowych
  • FIFA i UEFA, zrzeszone w nich federacje oraz ligi krajowe mogą grozić sankcjami klubom chcącym założyć Superligę
  • Rzecznik stwierdza, że groźby wobec piłkarzy są niewłaściwe i pod kątem prawnym samo występowanie w klubach Superligi nie powinno oznaczać zakazu występowania w drużynach narodowych
  • strukturalny rozdział organizatora i regulatora rozgrywek, za którym opowiada się Superliga, byłby dobrym rozwiązaniem, bo automatycznie usunąłby wszelkie możliwe konflikty interesów, ale jednocześnie nie jest to jedyne rozwiązanie i UEFA oraz FIFA mogą jednocześnie pełnić rolę organizatora i regulatora rozgrywek, o ile reguły dotyczące każdego aspektu działania tych federacji w zakresie organizacji rozgrywek będą wcześniej dostępne, przejrzyste i niedyskryminacyjne.

Należy przypomnieć, że Rzecznik Generalny bada sprawę jedynie pod kątem prawnym. Nie bierze pod uwagę ani tego, jacy ludzie zarządzają obecnie FIFA czy UEFA, jakie środowiska mają wpływ na ich decyzję, ani tego, jak bardzo w ostatnim czasie nadszarpnięte zostało zaufanie do tych organizacji za sprawą pieniędzy z Bliskiego Wschodu. Analiza pod kątem prawnym doprowadziła do opinii przytoczonej wyżej, która oczywiście potwierdza w pewnym stopniu argumentację Superligi i jednoczesnie pozwala chronić piłkarzy, co również jest ważnym argumentem. W tym samym czasie jednak sprawia, że wszystkie karty mogą znaleźć się po stronie FIFA i UEFA, które po prostu nie będą zainteresowane rozmowami z przedstawicielami Superligi.

Ostateczne orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości, które rozwieje wszelkie wątpliwości w powyższych kwestiach, spodziewane jest najwcześniej w marcu. Opinię Rzecznika Generalnego możecie przeczytać tutaj.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!