Advertisement
Menu

Kluczowy mecz dla Walii, pierwszy poważny test Anglików

Dzisiaj rozpoczyna się druga kolejka fazy grupowej. Do gry wracają jedni z faworytów mundialu, czyli Anglia i Holandia. W akcji zobaczymy również Walię z Garethem Bale'em oraz gospodarzy imprezy, reprezentację Kataru.

Foto: Kluczowy mecz dla Walii, pierwszy poważny test Anglików
Fot. Getty Images

Szybko ten czas leci, prawda? Dopiero co oglądaliśmy Morgana Freemana na ceremonii otwarcia, dopiero co burzyliśmy się przy anulowanej bramce Ekwadoru w pierwszym meczu z Katarem, a już rozpoczyna się druga seria gier, która dla wielu drużyn może okazać się decydująca. Na pierwszy ogień – Walia z Iranem. 

Smoki rozpoczęły swoją przygodę w Katarze od konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi. Do przerwy Amerykanie zdecydowanie przeważali i ich prowadzenie było zasłużone, ale swoje do powiedzenia miał tamtego wieczoru Gareth Bale. Były zawodnik Realu Madryt wywalczył rzut karny, ustawił piłkę na jedenastym metrze i wyrównał wynik spotkania. Druga połowa może napawać pewnym optymizmem zawodników Roba Page’a, którzy zdają sobie sprawę, że jeśli chcą powalczyć o awans do dalszej fazy rozgrywek, po prostu muszą wygrać w drugim spotkaniu. Zadanie wydaje się proste, bo Walia zmierzy się z teoretycznie najsłabszym rywalem w grupie B, Iranem, który w pierwszej kolejce dostał lanie od Anglików i przegrał 2:6. W ostatnim dniach życie pokazało jednak, że nie warto lekceważyć nikogo, o czym boleśnie przekonała się Argentyna. Walijczycy będą chcieli zdobyć komplet punktów, a jeśli nie będzie szło, zawsze mają Garetha Bale'a. 

Przewidywane składy
Walia: Hennessey; Mepham, Rodon, Davies; Roberts, Ramsey, Ampadu, Williams; James, Bale; Moore. 
Iran: H. Hosseini; Moharrami, Pouraliganji, Cheshmi, M. Hosseini, Mohammadi; Jahanbakhsh, Noorollahi, Karimi, Gholizadeh; Taremi. 

Spotkanie rozpocznie się o 11:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 2, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Sławomir Kwiatkowski i Robert Podoliński. 

***

Wieloletnie przygotowania, rola gospodarza, masa zainwestowanych pieniędzy, i co? I cały misterny plan... No właśnie. Katarczycy mieli zdecydowanie najwięcej czasu na przygotowania do tegorocznego mundialu, ale Ekwador szybko im pokazał, że marzenia o podboju piłkarskiego świata muszą jeszcze trochę zaczekać. Gospodarze turnieju w meczu otwarcia nie pokazali dosłownie nic i szczególnie druga połowa stała na bardzo niskim poziomie. „Poziom” piłkarzy utrzymali katarscy kibice, którzy dosyć szybko zaczęli opuszczać stadion. 

W drugiej kolejce gospodarze zmierzą się z Senegalem, który na mundialu musi radzić sobie bez Sadio Mané. Zespół Aliou Cissé w pierwszym meczu przegrał z Holandią 0:2, choć trzeba przyznać, że nie zaprezentował się źle. Spotkanie było dosyć wyrównane. Jedni i drudzy mieli swoje szanse, ale na końcu bardziej skuteczni okazali się Holendrzy. Porażka nie przekreśla jeszcze szans Senegalu na awans, tym bardziej, że w drugim spotkaniu staną naprzeciwko jednej z najsłabszych drużyn Mistrzostw Świata. Jeśli Lwy Terangi chcą powalczyć o drugie miejsce w grupie, muszą po prostu zagrać na swoim poziomie i to powinno wystarczyć.

Przewidywane składy
Katar: Barsham; Miguel, Khoukhi, Salman, Hassan, Ahmed; Al-Haydos, Boudiaf, Hatem; Ali, Afif.
Senegal: Dieng; Sabaly, Koulibaly, Cissé, Diallo; I. Gueye, N. Mendy, Ndiaye: Sarr, Diatta, Dia. 

Spotkanie rozpocznie się o 14:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 1, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Maciej Iwański i Kamil Kosowski. 

***

W trzecim meczu dnia Holandia zmierzy się z Ekwadorem. Oba zespoły wygrały swoje dotychczasowe mecze, dlatego starcie to będzie kluczowe dla układu tabeli w grupie A. Z całą pewnością trzy punkty w tym meczu znacząco przybliżają do awansu zarówno jednych, jak i drugich. Holendrzy mają spore aspiracje i nie chcą już pamiętać o wpadkach z poprzednich lat. Z Senegalem potrafili wykorzystać swoje szanse w końcówce i teraz chcą pójść za ciosem. Sześć punktów po dwóch meczach? Brzmi nieźle. 

Przeciwnikiem ekipy Louisa van Gaala będzie Ekwador, po którym do końca nie wiadomo, czego możemy się spodziewać. Oczywiście, wygrali pierwsze spotkanie. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy starcie z Katarem było dla nich jakimkolwiek poważniejszym testem? W konfrontacji z Holandią piłkarze Ekwadoru będą musieli wejść na zupełnie inny poziom, jeśli chcą powalczyć o pełną pulę. Pomóc może w tym Enner Valencia, który w starciu z Katarem popisał się dubletem.  

Przewidywane składy
Holandia: Noppert; De Ligt, Van Dijk, Aké; Dumfries, De Jong, Berghuis, Blind, Gakpo; Depay, Bergwijn.
Ekwador: Galíndez; Preciado, Torres, Hincapié, Estupiñán; Plata, Caicedo, Méndez, Ibarra; Sarmiento; Valencia. 

Spotkanie rozpocznie się o 17:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 1, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Przemysław Pełka i Kazimierz Węgrzyn. 

***

Czy piłka nożna wróci do domu po tym mundialu? Anglicy chcą zrobić wszystko, aby tak się stało. W pierwszym meczu co prawda mierzyli się najsłabszym w grupie Iranem, ale wygrana aż 6:2 robi wrażenie. Synowie Albionu dali pokaz siły, odhaczyli rywala i teraz przyszedł czas na przeciwnika większego kalibru. Piłkarze Garetha Southgate'a zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi i rzecz jasna podchodzą do tego spotkania w roli faworyta. Amerykanie mają za sobą wyrównany mecz z Walią, który zakończył się remisem, dlatego jeśli wieczorem przegrają, sprawa awansu bardzo się skomplikuje. Z tego też powodu nie zamierzają tanio sprzedać skóry, choć czeka ich wyzwanie z najwyższej półki. Uwagę kibiców Realu Madryt szczególnie będzie przyciągał Jude Bellingham, którego przyszłość wciąż jest wielką niewiadomą. 

Przewidywane składy
Anglia: Pickford; Trippier, Stones, Maguire, Shaw; Rice, Bellingham; Saka, Mount, Sterling; Kane
USA: Turner; Dest, Zimmerman, Ream, Robinson; McKennie, Adams, Musah; Weah, Sargent, Pulisic

Spotkanie rozpocznie się o 20:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 1, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Mateusz Borek i Janusz Michalik.

***

Dzisiejsze mecze można też wytypować w FORTUNA. Kurs na bramkę Garetha Bale'a wynosi 2,50.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!