Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Castilla – Hércules 0:3

Drugi mecz Castilli, pierwsza przegrana

Castilla poległa w drugiej kolejce Segunda División. Rezerwy Realu nie sprostały Herculesowi, dla którego dwie bramki zdobył były madridista, Tote. Drużynę zdołowała jeszcze czerwona kartka kapitana, Javiego Garcii. Szansę na honorowe trafienie zaprzepaścił Negredo, który nie wykorzystał rzutu karnego. Dwa mecze, trzy stracone bramki, żadnej strzelonej. Początek sezonu nie jest dla Castilli zbyt udany...

Pierwsze minuty spotkania w wykonaniu gospodarzy nie były złe. Dobrze udawały się ataki prawym skrzydłem, gdzie Borja Valero wraz z Juanem Matą starali się nękać obronę rywali. Ten drugi skusił się na indywidualną akcję, jednak piłka po strzale młodego Hiszpana znalazła się w rękach Agassa. Goście grali dość zachowawczo, nieśmiało przesuwali się w kierunku pola karnego Castilli, a Ariel i Juanlu Hens próbowali zaskoczyć Adana strzałami z dystansu.

Najbardziej doświadczeni zawodnicy Herculesa: Farinós, De los Santos oraz Tote, którzy kierowali poczynaniami partnerów, uporządkowali z czasem grę swojego zespołu. Przyjezdni przejęli inicjatywę, która krótko była po stronie Castilli, utrzymywali się przy piłce, coraz śmielej atakowali, szczególnie lewym skrzydłem, gdzie akcje inicjował Tote. Miała to być zapowiedź przed tym, co nastąpi, jeśli madridistas pozwolą przeciwnikom na swobodne rozgrywanie piłki. Ci jednak nie potrafili przerwać ataków Herculesa, a bramka, która od dłuższego czasu wisiała w powietrzu, padła w 25. minucie spotkania. Jedna z licznych akcji skrzydłem zakończyła się dla gości rzutem rożnym. Ariel w trudnej sytuacji oddał strzał, po którym piłka znalazła się pod nogami Tote, a ten pokonał Adana.

To był dopiero początek kłopotów. Dwie minuty później arbiter odesłał do szatni Javiego Garcię. Była to surowa kara za niebezpieczne wejście, w którym ucierpiał świeżo upieczony zdobywca gola. Stracona bramka i wizja gry w dziesiątkę przez blisko godzinę podłamała podopiecznych Michela, który nie potrafili odwrócić już losu. Trener musiał dokonać zmiany i wprowadzić na boisko Estebana Granero, który miał poukładać grę zespołu po stracie głównego rozgrywającego. I chociaż po tej zmianie młodzi madridistas starali się jeszcze powalczyć, nie wiedzieli dokładnie jak się zachować, a gracze Herculesa co chwilę zagrażali bramce Adana. Castilla odpowiedziała tylko strzałem Santacruza, który trafił w słupek.

Druga bramka dla gości padła dopiero w drugiej połowie. W 58. minucie zespołową akcję zakończył celnym uderzeniem Tote odbierając w ten sposób Castilli nadzieję na uratowanie choćby jednego punktu. Zawodnicy Herculesa zdominowali rywali w każdym elemencie gry i nie zaszkodziła im nawet strata przewagi liczebnej, która była konsekwencją drugiej żółtej kartki dla De los Santosa. Siły się wyrównały, ale niewielki był to pożytek dla gospodarzy, bo już osiem minut po zejściu do szatni De los Santosa inny piłkarz Herculesa ostatecznie ich pogrążył. Podanie Farinosa zamienił na trzecią bramkę Sendoa, a podopieczni Michela myśleli już chyba tylko o gwizdku kończącym nieudane dla nich spotkanie.

Gdy w 78. minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu Agassy na Negredo, wydawało się, że Castilla zdobędzie przynajmniej honorową bramkę. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale zabrakło mu zimnej krwi i skupienia, górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz.Indywidualnych akcji próbowali jeszcze Granero czy pechowy Negredo, ale kończyły się one co najwyżej rzutami rożnymi. Swoje okazje mięli też goście, ale wynik już do końca nie uległ zmianie.

Hercules odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, Castilla pierwszą porażkę. Przyjezdnym przydało się doświadczenie kilku zawodników, dobre zgranie i świetna dyspozycja Tote. Bezradni w tym pojedynku byli madridistas, którzy muszą się jeszcze wiele nauczyć, jeśli marzą o udanej rywalizacji z najlepszymi. Drużyna nie potrafiła pozbierać się po utracie bramki i zejściu z boiska Javiego Garcii, co ułatwiło zwycięstwo rywalom. Jeśli Michel chce powtórzyć sukcesy Lopeza Caro z drugą drużyną Realu, to przed nim dużo pracy, bo po dwóch kolejkach Segundy jego zespół ma na koncie jeden punkt i znajduje się na szarym końcu tabeli.


0 – Real Madryt Castilla: Adán, Agus, Tébar, Valero, Javi García, Negredo, Rodri, Rayco (Granero, min. 32), Santacruz (Adrián, min. 55), Torres i Mata (Bueno, min. 55).
3 – Hércules: Agassa, Farinós (Turiel, min. 73), Albacar, Sergio, Tote (Piti, min. 72), Mantecón, Xisco (Sendoa, min. 55), Schiavi, Ariel, De los Santos i Hens.

Bramki:
0–1, min. 25: Tote
0–2, min. 57: Tote
0–3, min. 68: Sendoa

Sędzia: José Luís González González.
: Negredo, Mata, Bueno (Castilla) oraz Agassa, Schiavi, Sergio, Farinós (Hércules).
: Javi García (Castilla) i De los Santos (Hércules).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!