Toril: Pokazaliśmy, że możemy

– Kiedy rozlosowano grupy, wiedzieliśmy, że mamy dwóch silnych przeciwników, którymi są PSG i Chelsea. Mają osiągnięcia, dochodzili już do finałów czy półfinałów, mają doświadczenie i wiedzą, jak grać w tego typu spotkaniach. 

– Podeszliśmy do tego z zamiarem sprawdzenia, co jesteśmy w stanie osiągnąć, z zamiarem konkurowania w każdym meczu. I to właśnie robimy. Jeśli będziemy rywalizować jak dzisiaj, to będziemy mieć jakąś szansę na zwycięstwo i zdobywanie punktów. Pokazujemy, że możemy.

– Zaczęliśmy trochę bojaźliwie, ale z biegiem czasu rozwijaliśmy skrzydła i kończyliśmy mecz lepiej niż one. Jeśli chodzi o walkę, to drużyna była bardzo solidna przez 90 minut, pokazaliśmy, że możemy rywalizować z zespołem, który jest bardzo wymagający pod względem fizycznym.

– Z biegiem minut graliśmy coraz lepiej. Pod względem fizycznym stanęliśmy na wysokości, co nie jest łatwe, ponieważ one są bardzo szybkie i silne. Jeśli nie grasz świetnie jako zespół, to bardzo trudno je zatrzymać, ponieważ one znajdują przestrzenie do wbiegania i zadawania ciosów. Pokazaliśmy bardzo dobry poziom i możemy być zadowoleni, ale też mamy odczucie, że gdybyśmy byli skuteczniejsi w klarownych sytuacjach, to byśmy wygrali.

– Brakowało nam skuteczności, mieliśmy trzy czy cztery czyste sytuacje. Kończyliśmy mecz dużo lepiej niż one, dobrze wykorzystaliśmy nasz moment. Ogólnie jesteśmy zadowoleni, zagraliśmy na bardzo wysokim poziomie mentalnym, bez dołków. To jest najlepsze.

– Już dokonaliśmy postępu w porównaniu z poprzednim sezonem. Wielokrotnie porównuje się drużynę męską z żeńską, ale męska ma 120 lat historii, a żeńska 2. Mamy swoje osiągnięcia, mocno się poprawiamy, idziemy w kierunku, w którym chcemy iść. W krótkim czasie walczymy o tytuły, co jest czym, czego chcemy. Pniemy się do góry, świetnie rywalizujemy i robimy postępy.