Koszykarze zagrają z Virtusem Bolonia

Koszykarze Realu Madryt mogli złapać oddech po poprzednim tygodniu z trzema meczami, ale już muszą wracać do gry. Dzisiaj zmierzą się z Virtusem Bolonia w WiZink Center. Oczywiście Królewscy będą zdecydowanymi faworytami tego spotkania, jednak muszą to udowodnić na parkiecie. Ostatnie porażki z Olympiakosem czy Baskonią pokazały, że jest jeszcze sporo do poprawy. Drużyna ma problem z rozgrywaniem akcji w decydujących momentach spotkania i nad tym Chus Mateo musi popracować.

Virtus Bolonia wrócił do Euroligi po 14 latach nieobecności. Ostatni raz Włosi grali w tych rozgrywkach w sezonie 2007/08. Później zaliczyli nawet spadek do Serie A2. Zdołali jednak od razu wrócić i 2021 roku sięgnęli po mistrzostwo Włoch. W kolejnym sezonie dołożyli do tego zwycięstwo w Eurocupie i to otworzyło im drzwi do Euroligi. Powrót na razie jest dosyć bolesny, bo Virtus wygrał jeden mecz i zaliczył trzy porażki.

Real Madryt na razie nie przekonuje, ale dwie wygrane zdołał odnieść w Eurolidze. Dziś Królewscy liczą na trzecie zwycięstwo. W składzie na to spotkanie na pewno zabraknie Causeura, który zmaga się z urazami nóg. Jego miejsce najprawdopodobniej zajmie wracający po kontuzji Ádám Hanga. Sezon zasadniczy w Eurolidze jest bardzo wyrównany, więc wygrywanie meczów na własnym terenie nabiera szczególnego znaczenia. Dzisiaj takie zadanie stoi przed podopiecznymi Chusa Mateo.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 20:45.