Ostania przeszkoda

Już dziś piłkarki Realu Madryt zmierzą się w Trondheim z Rosenborg BK Kvinner w pierwszym meczu ostatniej rundy eliminacji o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Celem Las Blancas jest oczywiście wywalczenie w drugim sezonie z rzędu awansu do 16 najlepszych drużyn w Europie.

„To zawsze wyjątkowe uczucie, kiedy rozbrzmiewa hymn Champions League. W poprzednich latach gra na wyjazdach była kluczowa, ale bez reguły bramek wyjazdowych już tak nie jest. Zagramy w taki sam sposób, jakbyśmy grali u siebie i postaramy się rozegrać dobre spotkanie”, mówił po wczorajszym treningu na Lerkendal Stadion szkoleniowiec Królewskich, Alberto Toril, który w dzisiejszym starciu nie będzie mógł liczyć na kontuzjowane Olgę Carmonę i Naomie Feller. 

Drużynę do zwycięstwa ma poprowadzić znajdująca się w znakomitej formie Esther González, która zdobyła cztery bramki w dwóch spotkaniach pierwszej rundy eliminacji. W wyjściowej jedenastce nie zabraknie Kathellen Sousy, Sandie Toletti i Caroline Weir, które dołączyły do zespołu latem, czy też Athenei, która w rozmowie z klubowymi mediami podkreślała: „Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze niczego nie osiągnęłyśmy i chcemy znaleźć się w tej fazie grupowej. Mamy wielkie chęci i jesteśmy podekscytowane”. 

Las Blancas notują świetny start sezonu, w którym odnotowały komplet zwycięstw w eliminacjach do Ligi Mistrzyń oraz wygrały na inaugurację Ligi F. Do tej pory Królewskie nie straciły żadnej bramki, strzelając przy tym aż 9 (6 Sturmowi Graz, 1 Manchesterowi City i 2 Valencii). 

Piłkarki Rosenborg BK Kvinner wywalczyły sobie prawo do gry z Realem Madryt po pokonaniu islandzkiego Breiðablik UBK (4:2) oraz białoruskiego FC Minsk (1:0). Norweżki znajdują się w zdecydowanie innym momencie sezonu, niż drużyna Alberto Torila. Rosenborg zakończył fazę zasadniczą sezonu ligowego na drugim miejscu, będąc drużyną, która straciła najmniej goli w 18 rozegranych spotkaniach (12). Obecnie Rosenborg rozgrywa fazę finałową, w której plasuje się również na drugiej pozycji. Niezależnie od tego, zdecydowanymi faworytkami dzisiejszego starcia na Lerkendal Stadion są piłkarki Realu Madryt, co trzeba będzie jednak udowodnić na boisku, by spokojnie podchodzić do rewanżu na Alfredo Di Stéfano (28 września, 20:00).

Początek spotkania o godzinie 18:00. Transmisję na żywo przeprowadzi klubowa telewizja.