Courtois: Parada na Joselu była kluczowa

– Kluczowa dla meczu była parada na Joselu w drugiej połowie? Tak, na pewno tak. W pierwszej połowie miałem niewiele pracy do strzału z dystansu i ich gola, przy którym mieliśmy trochę pecha. Po nim urośli i druga połowa była dużo bardziej wyrównana. Jak mówisz, ta akcja Joselu mogła być kluczowa. Strzelał z bliska i dobrze podniosłem rękę. Gdyby tam trafił, byłoby trudno to wygrać. Cieszymy się ze zwycięstwa. Pokazaliśmy, że fizycznie jest z nami bardzo dobrze, bo w końcówce nie było nawet porównania między obiema ekipami. Dobry mecz i dobra wygrana.

– Gol Espanyolu zmienił mecz? Tak, zgadzam się. Takie miałem właśnie odczucie z bramki. Wiedzieliśmy, że są groźni z rożnych i mieli jedną taką groźną okazję, ale poza tym za bardzo nie podchodzili pod naszą bramkę. Ten gol, nawet jeśli był dla nas pechowy, zmienił mecz. To dobre podanie, dobry strzał i odbitka od pleców Miliego [śmiech]. Po nim złapali pewność siebie i ruszyli po zwycięstwo. W drugiej połowie mieli swoje okazje jak my, ale gra była dużo bardziej wyrównana. Dobrze, że pod koniec znaleźliśmy bramkę na 2:1.

– Tchouaméni zaskakuje grą w ofensywie? Na pewno ludzie znający go z Monaco wiedzieli, że poza mocą fizyczną jest też świetny technicznie. Może na początku kosztowało go trochę przystosowanie się do rytmu Realu Madryt, ale teraz czuć, że świetnie odnaduje się na treningach i w meczach. Poza dobrą grą w obronie pokazuje też, że może dołożyć coś w ataku. To coś ważnego, że nie tylko Luka czy Toni mogą notować asysty, ale także Aurélien. Jest dobry i cieszę się z niego. Oby mógł dalej się poprawiać i być dla nas ważny.

– Za tydzień starcie z Betisem, który jest z nami współliderem, oraz moim przyjacielem Borją Iglesiasem? [śmiech] Mój przyjaciel Panda prezentuje się świetnie, to prawda [śmiech]. Zobaczymy, jaką wiadomość mu wyślę przed sobotą [śmiech]. Nie, Betis gra świetnie i w poprzednim sezonie mieliśmy przeciwko nim dwa bardzo trudne spotkania. To drużyna, która świetnie gra w piłkę. Mają duże doświadczenie, ale przede wszystkim grają w piłkę i nie boją się tego. Trzeba dobrze pressować i być ostrożnym, bo oni jak my lubią wychodzić spod bramki podaniami. To będzie dobry mecz. Potem mamy też Ligę Mistrzów, więc obyśmy utrzymali zwycięską serię. Do tego to nasze pierwsze spotkanie w domu, więc chcemy wygrać również z tego powodu. Będzie ciężko, ale mamy pełny tydzień na dobrą pracę i przygotowanie się do tego meczu.