Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Bruno Guimarães faworytem do zastąpienia Casemiro

Jak informuje AS, Real Madryt już przeczesuje rynek w poszukiwaniu następcy Casemiro. Zawodnik Newcastle ma podobać się klubowi, ale jego ewentualne sprowadzenie nie będzie łatwe.

Foto: AS: Bruno Guimarães faworytem do zastąpienia Casemiro
Fot. Getty Images

Słaby początek sezonu w wykonaniu Manchesteru United sprawił, że na Old Trafford rozległa się syrena alarmowa. Wysłannicy angielskiego klubu udali się do Madrytu, by wysondować możliwość pozyskania kilku zawodników Atlético Madryt i Casemiro. W obliczu zainteresowania Brazylijczykiem ze strony Czerwonych Diabłów, Real Madryt zaczął już rozglądać się za potencjalnym zastępstwem dla swojej legendy, a – jak donosi AS – pierwsze miejsce na tej liście zajmuje Bruno Guimarães. Madrycki dziennik przedstawia go jako jedną z gwiazd Premier League, a dodatkowo na jego korzyść miałby działać fakt, że posiada podwójne obywatelstwo, brazylijskie i hiszpańskie, ze względu na pochodzenie swojego dziadka.

Zgodnie z medialnymi doniesieniami, zawrotna oferta United dla Casemiro jest faktem, a sam piłkarz ma się nad nią poważnie zastanawiać. Pięcioletnia umowa, która podwoiłaby aktualną pensję defensywnego pomocnika, może być ostatnią szansą w jego karierze na wielomilionowy kontrakt i on sam ma tego świadomość. W Manchesterze na czerwono zaznaczyli w kalendarzu najbliższą sobotę jako kluczowy dzień do odblokowania operacji i już wkrótce do Madrytu ma zostać wysłana oficjalna oferta. Właśnie z tego względu nazwisko Bruno Guimarãesa ma znajdować się na szczycie listy składającej się z ewentualnych następców brazylijskiego pivota. Jego wiek, zaledwie 24 lata, w połączeniu z talentem czynią go ciekawą i perspektywiczną inwestycją.

Jednak taka transakcja z pewnością nie byłaby prosta w realizacji, ponieważ Bruno jest istotnym elementem planów Eddiego Howe’a w Newcastle i jest uwielbiany przez tamtejszych kibiców. AS ze źródeł bliskich angielskiej drużyny dowiedział się, że Sroki zażądałby za swojego gracza kwoty znacznie przekraczającej dwukrotność tej, którą zapłaciły Olympique’owi Lyon za to, by Brazylijczyk spakował walizki i zamienił Ligue 1 na Premier League. Klub zarządzany przez Mehrdada Ghodoussiego przelał na konto Les Gones za byłego piłkarza Athletico Paranaense nieco ponad 42 miliony euro, więc operacja sprowadzenia go na Santiago Bernabéu najprawdopodobniej wymagałaby o wiele większych środków finansowych.

Zawodnik urodzony w Rio De Janeiro zdążył już wzbudzić zachwyt na Wyspach Brytyjskich, odkąd siedem miesięcy temu wylądował na St James’ Park jako lukier na torcie nowego, wielomilionowego projektu. Od momentu swojego debiutu w lidze angielskiej Bruno stał się graczem z największą liczbą wygranych pojedynków, wykonanych wślizgów i wywalczonych fauli. Guimarães jest regularnie powoływany przez Tite do reprezentacji Brazylii, w której stopniowo zdobywał miejsce w składzie i niewykluczone, że będzie jednym z podstawowych zawodników Canarinhos na mundialu w Katarze. Był również jedną z najbardziej wyróżniających się postaci brazylijskiego zespołu, który na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2020 roku sięgnął po złoty medal. Na tym turnieju swoją jakość Bruno zademonstrował przede wszystkim w finałowym starciu z Hiszpanią.

Według Olocip, firmy specjalizującej się w wykorzystaniu sztucznej inteligencji w futbolu, Bruno Guimarães byłby idealnym następcą Casemiro w Realu Madryt. Statystyki mówią, że środkowy pomocnik Newcastle pod wodzą Carlo Ancelottiego rozwijałby się ekspresowo. Jeśli chodzi o kreowanie gry, Bruno wypadałby pod tym względem jeszcze lepiej niż Case, przewyższając go w tak ważnych dla schematów Los Blancos aspektach, jak konstrukcja akcji (współczynnik Guimarãesa wynosi tutaj 0,192, natomiast współczynnik Casemiro 0,108), kluczowe podanie (współczynnik 0,12 po stronie Guimarãesa w porównaniu do 0,07 po stronie Casemiro) czy też prowadzenie piłki (0,05 po stronie Guimarãesa w porównaniu do 0,002 po stronie Casemiro).

Mimo wszystko Casemiro i tak górowałby nad Bruno w kilku aspektach defensywnych, co jest jego wielkim atutem. 30-latek pokonałby Guimarãesa w odbiorach (0,02 do 0,01 dla Case), przechwytach (0,04 do 0,02 dla Case) czy też pojedynkach powietrznych w obronie (0,002 do 0 dla Case). Bruno z kolei byłby lepszy w popełnianiu mniejszej liczby fauli w pojedynkach na ziemi (-0,014 do -0,016 dla gracza Newcastle) czy wygranych pojedynkach defensywnych (0,03 do 0,02 dla gracza Newcastle). Tak czy siak, Bruno Guimarães wciąż ma wiele do udowodnienia. W wieku 24 lat już jest uważany za jednego z najlepszych piłkarzy swojego pokolenia, ale wciąż posiada pokaźny margines rozwoju.

Mimo wszystko rewelacje Asa dotyczące Guimarãesa należy traktować z przymrużeniem oka. Raczej trudno wyobrazić sobie, by Królewscy w tym momencie byli skłonni wyłożyć wielkie pieniądze na kolejnego zawodnika środka pola, gdy przed dwoma miesiącami wydali 80 milionów euro, które po spełnieniu zmiennych może wzrosnąć do 100 milionów, na Auréliena Tchouaméniego. Transfer Bruno Guimarãesa do Realu Madryt wydaje się zatem w tym momencie mało prawdopodobny.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!