Lucas: Odczucia są pozytywne

W pierwszej połowie trafiłeś do siatki, ale nie mogłeś go celebrować z powodu spalonego. W drugiej połowie już się udało. 
Tak. Jestem szczęśliwy, że w drugiej połowie udało mi się zdobyć bramkę. Zrobiłem to w trudnym momencie. Wygraliśmy i myślę, że odczucia całej drużyny są pozytywne. Wyjeżdżamy stąd zadowoleni. 

Wygrana zawsze smakuje dobrze, ale ta jest wyjątkowa, ponieważ cierpieliście na boisku. Czy byliście na to przygotowani?
Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Pierwszy mecz, przeciwko zespołowi, który awansował do La Ligi i to na ich stadionie. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Oni na samym początku wyszli na nas wysoko, zostawiali nam mało wolnego miejsca. My wykazaliśmy się cierpliwością, dobrze operowaliśmy piłką, mieliśmy swoje okazje. W pierwszej połowie oprócz mojego anulowanego gola mieliśmy dwie czy trzy bardzo dobre okazje. Nie mieliśmy szczęścia, nie potrafiliśmy trafić do siatki. Cały czas jednak byliśmy przekonani, że nam się uda i uważam, że zwycięstwo jest zasłużone. 

Trener zapowiedział, że w tym sezonie będzie więcej rotacji i w tym meczu właśnie tak było. Myślisz, że jeśli będzie więcej zmian w składzie, zespół będzie potrzebował więcej czasu, aby złapać odpowiedni rytm?
Myślę, że najlepszym sposobem jest dalsze realizowanie planu. Trzeba dalej dawać minuty zawodnikom. Na końcu my, piłkarze, mamy dużo pewności siebie, jeśli gramy i spędzamy wiele czasu na murawie. Gdy dostajemy minuty, łapiemy odpowiedni rytm. Mamy nadzieję, że dalej będziemy podążać w tym kierunku.  

Jakie są twoje osobiste uczucia po tym meczu? Rozpocząłeś spotkanie od pierwszej minuty, strzeliłeś gola. Masz poczucie dobrze wykonanej pracy?
Jestem szczęśliwy, że mogłem pomóc swojej drużynie golem, który doprowadził do remisu. Wygraliśmy i to jest najważniejsze.