Advertisement
Menu
/ marca.com

Florentino coraz bliżej Bernabéu

Potencjalny triumf w Superpucharze Europy będzie 30. trofeum dla Florentino Péreza w roli prezesa Realu Madryt. Florentino jest coraz bliżej pobicia rekordu legendarnego Santiago Bernabéu.

Foto: Florentino coraz bliżej Bernabéu
Fot. własne

Już w środę Królewscy powalczą o swoje pierwsze trofeum w nowym sezonie. W Helsinkach przeciwnikiem Realu będzie Eintracht Frankfurt, a jeśli piłkarze Carlo Ancelottiego okażą się lepsi od zwycięzcy Ligi Europy, Florentino Pérez będzie mógł świętować swoje 30. trofeum w roli prezesa Realu Madryt. 1 października 1961 roku Florentino oficjalnie został socio klubu ze stolicy Hiszpanii, a fotel prezesa objął po raz pierwszy w 2000 roku. 

Sezon 2022/23 będzie dla Los Blancos niezwykle wymagający. Piłkarze będą walczyć łącznie o sześć pucharów, co sprawia, że Pérez może dogonić lub prześcignąć w liczbie zdobytych trofeów Santiago Bernabéu. Legendarny prezes całkowicie odmienił historię klubu, a za czasów jego panowania piłkarze zdobyli łącznie 33 puchary. 

Do wyniku Bernabéu brane są pod uwagę również triumfy w Copa Latina. Trofeum, które dwukrotnie wygrała również Barcelona, do dzisiaj wzbudza jednak wiele dyskusji w kwestii tego, czy powinno być uznawane jako oficjalne. W rozgrywkach tych uczestniczyły federacje z południowej części Europy (Hiszpania, Francja, Portugalia oraz Włochy) i były one rozgrywane między 1949 a 1957 rokiem. 

28 maja Real pokonał w finale Ligi Mistrzów Liverpool. Dzięki wygranej w Paryżu, Florentino zdobył swój szósty Puchar Europy i w tej klasyfikacji zrównał się z Bernabéu. Pod panowaniem tej dwójki Real aż 12 razy triumfował w Europie, a pozostałe dwie edycje drużyna wygrała za czasów Lorenzo Sanza (sezony 1997/98 oraz 1999/2000). 

W Helsinkach Florentino poszuka swojego piątego Superpucharu Europy. Potencjalny triumf sprawi, że Hiszpan wyrówna wynik Silvio Berlusconiego, który na koncie ma pięć takich pucharów. To właśnie mecz o Superpuchar Europy był dla Péreza pierwszym oficjalnym meczem w roli prezesa. Miało to miejsce 25 sierpnia 2000 roku, gdy od Realu lepszy okazał się Galatasaray. 

Pierwszy Superpuchar nadszedł dwa lata później i był dzieckiem La Noveny, dziewiątego triumfu w Pucharze Europy. Wówczas oszałamiający występ zanotował Roberto Carlos, a dla Feyenoordu gola strzelił Pierre van Hooijdonk. Zdobycie pierwszego z czterech madryckich Superpucharów Europy przypieczętowała bramka Gutiego.

Trzy kolejne triumfy Los Blancos dołożyli do kolekcji już w erze Cristiano Ronaldo – w pojedynkach z Sevillą (Cardiff 2014 i Trondheim 2016) oraz z Manchesterem United (Skopje 2017). Najświeższe wspomnienie madridistas związane z Superpucharem Europy jest jednak niezbyt przyjemne, a chodzi oczywiście o porażkę z Atlético w Tallinie w 2018 roku (2:4 po dogrywce).

Obaj prezesi to jednak nie tylko puchary, ale również stały rozwój klubu, zwłaszcza w kwestii stadionu. To właśnie dzięki Santiago Bernabéu powstał stadion, który znamy dzisiaj. Obiekt może pomieścić dzisiaj ponad 80.000 kibiców i w 1982 roku był gospodarzem finału Mistrzostw Świata. Cztery dekady później klub kończy przebudowę, która wyniesienie Estadio Santiago Bernabéu na zupełnie nowy poziom i sprawi, że obiekt stanie się jednym z najnowocześniejszych stadionów XXI wieku.

Warto wspomnieć, że wszystkie powyższe statystyki dotyczą wyłącznie drużyny piłkarskiej. Jeśli weźmiemy pod uwagę sekcję koszykówki, na ten moment Bernabéu ponad dwukrotnie wyprzedza Florentino w liczbie trofeów. W okresie panowania Bernabéu klub zdobył 47 pucharów, a pod wodzą obecnego prezesa – 23.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!