Advertisement
Menu

¡Feliz cumpleaños, Mariano!

Dziś swoje 29. urodziny obchodzi Mariano. Z tej okazji życzymy napastnikowi wszystkiego najlepszego.

Foto: ¡Feliz cumpleaños, Mariano!
Fot. Getty Images

Lata mijają, a pytanie dotyczące Mariano pozostaje identyczne – co z nim właściwie zrobić? Jego powrót do Realu Madryt po świetnym sezonie w Lyonie bez cienia wątpliwości miał wyglądać inaczej. Nawet jeśli w żadnym wypadku nie rozpatrywano go do gry w wyjściowej jedenastce, miał on stanowić ważne ogniwo kadry i w razie potrzeby godnie zastępować Karima Benzemę. Numeru 7 na koszulce, tym bardziej świeżo po odejściu Cristiano Ronaldo, nie powierzono by przecież byle komu. 

Wejście do zespołu atakujący miał całkiem udane. Fantastyczny gol z Romą pozwalał myśleć, że Królewscy faktycznie dokonali sensownego transferu w rozsądnej cenie. Czas szybko pokazał jednak, że mamy do czynienia z transferową wtopą. I to taką, na którą potem nie było pomysłu. Albo inaczej – był pomysł, ale nie pokrywał się on z intencjami samego zawodnika. 

Poza wspomnianą bramką w Lidze Mistrzów dzisiejszego solenizanta kojarzyć będziemy w zasadzie z jeszcze tylko jedną piękną chwilą, czyli rzecz jasna trafieniem z Barceloną. Łzy Mariano po tym golu mówiły wiele. W ckliwym filmie zapewne byłby to punkt zwrotny, po którym wszystko zacznie układać się we właściwy sposób. Rzeczywistość pokazała jednak, że chodziło wyłącznie o pojedynczy przebłysk, niewiele zmieniający położenie gracza. 

Od dłuższego czasu o Mariano możemy powiedzieć tylko tyle, że jest w kadrze i niewiele poza tym. Klub starał się go ulokować gdzie indziej przy okazji praktycznie każdego okienka transferowego. Problem polega jednak na tym, że sam zainteresowany – eufemistycznie rzecz ujmując – nie za bardzo kwapił się do odejścia. Piłkarz trzyma się kurczowo swojego kontraktu i tak naprawdę ma do tego święte prawo. Trudno powiedzieć, ile w tym kunktatorstwa, a ile naiwnej wiary w odmienienie swojej sytuacji. Fakty koniec końców pozostają takie, że Real znów stara się go sprzedać, ale niewiele wskazuje na to, że tym razem wreszcie się uda. Wysokie zarobki Mariano oraz jego nastawienie skutecznie blokują wszelkie negocjacje. Być może czas najwyższy przyjąć, że po prostu wypełni on umowę z Królewskimi i odejdzie za rok za darmo. 

Mariano wystąpił w barwach Realu łącznie w 73 meczach, w których zdobył 12 bramek i zaliczył 3 asysty (liczony jest tu również okres sprzed transferu do Lyonu). W białych barwach dwukrotnie sięgał po Ligę Mistrzów, trzykrotnie triumfował w ligowych rozgrywkach, a jego gablotę uzupełniają dwa Superpuchary Hiszpanii, jeden Superpuchar Europy i medal za Klubowe Mistrzostwo Świata. Trzeba przyznać, że w niewielu miejscach na świecie mógłby zyskać podobny dorobek. 

Choć na dobrą sprawę nie wiemy, jak potoczą się jego losy, w dzień urodzin życzymy napastnikowi wszystkiego najlepszego niezależnie od funkcji pełnionej w zespole. Każdy ma prawo wyboru i należy to najzwyczajniej w świecie uszanować. 

¡Feliz cumpleaños, Mariano!
Wszystkiego najlepszego, Mariano!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!