Advertisement
Menu
/ marca.com

Dlaczego pakt między Realem a Atlético został zerwany?

Królewscy mieli swoje powody, ponieważ wiele zachowań rywali zza miedzy nie podobało się włodarzom Realu Madryt.

Foto: Dlaczego pakt między Realem a Atlético został zerwany?
Fot. Getty Images

Serdeczne relacje, które utrzymywali przez ostatnie kilka lat, ustąpiły miejsca zwykłemu związkowi bez dalszych ceregieli. Atlético i Real Madryt nie są już sąsiadami, którzy się szanowali, ale rywalami w rozgrywkach, na boisku i w wielu innych płaszczyznach związanych z piłką nożną.

W ostatnich miesiącach pogorszenie stosunków uległo przyspieszeniu. Jeśli 11 lat temu oba kluby sformalizowały niepisany pakt, na mocy którego szanowano futbol na poziomie lokalnym, Real Madryt uznał go za zerwany z powodu pewnych postaw utrzymywanych w ostatnim czasie, których kulminacją był brak szpaleru dla mistrzów Hiszpanii na Wanda Metropolitano.

Co oznacza to pożegnanie z paktem? Mówiąc wprost, każdy klub będzie dbał o swoje interesy, próbując podpisać kontrakt z zawodnikami, innymi słowy, jego zachowanie będzie takie samo jak w przypadku innych klubów. Królewscy widzieli, jak w tym sezonie kilku ich zawodników było „zaczepianych” przez Atlético Madryt i widzieli, jak Los Rojiblancos ingerowali w negocjacje prowadzone z zawodnikami z innych drużyn.

Klub uznał, że pakt nie ma sensu, gdy zdał sobie sprawę, że aż czterech zawodników z akademii młodzieżowej Królewskich było bacznie obserwowanych przez Atlético. Dodatkową czynnikiem jest brak szpaleru dla Realu Madryt jako mistrza ligi. Nie oznacza to jednak, że kluby zamierzają zerwać stosunki, przynajmniej na razie, ale pogorszenie sytuacji w ostatnich miesiącach zmieni się w to, że każdy będzie dbał o swoje interesy.

Pierwszą konsekwencją jest złożenie oferty obrońcy Fortei, zawodnikowi, który ma dopiero 15 lat, ale wszystko wskazuje na to, że może dotrzeć na szczyt. Operacja została już domknięta i obrońca trafił do szkółki Los Blancos. Fortea, podobnie jak wszyscy zawodnicy poniżej 16 roku życia, nie miał podpisanego profesjonalnego kontraktu i mógł wybrać sobie miejsce docelowe po zakończeniu każdego sezonu. W tym przypadku jego decyzją jest gra dla Realu Madryt.

Marcos Llorente był ostatnim zawodnikiem, który zmienił stronę. Piłkarz wychowany w akademii młodzieżowej Królewskich nie do końca pasował do planów Zinédine'a Zidane'a i ostatecznie za zgodą Realu przyjął propozycję Atlético. Włodarze Los Blancos przeanalizowali sytuację i uznali wówczas, że nie ma znaczenia, iż będzie grał dla sąsiadów. Być może teraz taka operacja byłaby bardziej skomplikowana.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!