Advertisement
Menu
/ marca.com

Transfery uwarunkowane

Éder Militão, Vinícius i Rodrygo zajmują miejsca dla zawodników spoza Unii Europejskiej i przynajmniej do stycznia nic się w tej kwestii nie zmieni. Real Madryt ma tym samym problem z ewentualnym transferem Gabriela Jesusa.

Foto: Transfery uwarunkowane
Fot. własne

Real Madryt natknął się na problem, który na ten moment wydaje się nie mieć rozwiązania. Zgodnie z obowiązującymi obecnie w Hiszpanii przepisami każdy pierwszoligowy klub może mieć w składzie maksymalnie trzech zawodników spoza Unii Europejskiej. W ekipie Królewskich miejsca te zajmują Éder Militão, Vinícius i Rodrygo i przynajmniej do stycznia żaden z nich na pewno nie otrzyma hiszpańskiego obywatelstwa. A jeśli dodamy do tego również przebywających na wypożyczeniach Kubo i Reiniera, to problem jeszcze bardziej się pogłębia.

Powyższe nieco warunkuje Real Madryt w kontekście poszukiwania zmiennika idealnego dla Karima Benzemy, który w grudniu skończy 35 lat i logicznym jest, że będzie potrzebował nieco częstszych niż dotychczas rotacji. A los chciał, że w ostatnim czasie na celowniku Los Blancos znalazł się Gabriel Jesus, który zdaniem dyrekcji sportowej klubu wpasowałby się w profil napastnika, który uznałby pierwszeństwo Francuza, ale jednocześnie byłby dla niego odciążeniem i odczuwalnym wsparciem w ofensywie.

Niestety Gabriel Jesus, podobnie jak większość jego rodaków z Realu Madryt, nie posiada paszportu Unii Europejskiej. Największy pech pod tym względem dotyczy Viníciusa, który gdyby nie ogólnoświatowe zamieszanie związane z pandemią koronawirusa, już dawno miałby hiszpańskie obywatelstwo. Atakujący na Półwyspie Iberyjskim zameldował się w lipcu 2018 roku i w normalnych okolicznościach po czterech latach nie zajmowałby już na Santiago Bernabéu jednego z trzech miejsc dla zawodników spoza Unii Europejskiej.

Z powodu licznych zaległości i biurokratycznego chaosu Hiszpania dopiero teraz nadrabia wszystkie odłożone swego czasu wnioski o nadanie obywatelstwa. Tym samym takim zawodnikom jak właśnie Gabriel Jesus pozostaje czekać na zielone światło od Realu Madryt, który nie chce żadnych ewentualnych komplikacji w przyszłości.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!