Koke: Courtois? Nie możesz zapominać, skąd się wywodzisz

„Teraz jestem po dobrej stronie historii” – tymi słowami w kontekście przegranego finału Ligi Mistrzów w 2014 roku Thibaut Courtois wywołał niemałą burzę w środowisku związanym z Atlético Madryt. Odnosili się już do nich zarówno alkad Madrytu, José Luis Martínez-Almeida, jak i prezes Los Rojiblancos, Enrique Cerezo, którego komentarz pośrednio doprowadził do tego, że pamiątkowa tabliczka belgijskiego golkipera została wyrwana spod Wanda Metropolitano. Ostatecznie przywrócono ją na miejsce. Na zgrupowaniu Hiszpanii kolejny raz do słów Belga odniósł się Koke.

– Jak oceniam słowa Courtois po tym czasie? Nie trzeba już nadawać znaczenia temu, co powiedział. Taka jest jego opinia i trzeba ją uszanować. Wszyscy mamy swoją drużynę i swoich kibiców. Zawsze powtarzam, że nie możesz zapominać, skąd się wywodzisz czy co dał ci dany klub. Zawsze trzeba starać się okazywać maksymalny szacunek. Nie ma jednak co do tego więcej wracać, bo na końcu zawsze wracamy do tego samego w sprawie Thibaut. Słowa Thibaut to przeszłość.

– Czy Real Madryt jest zasłużonym zwycięzcą Ligi Mistrzów? Jeśli wygrał, to oczywiście, że jest zasłużonym zwycięzcą. Real Madryt rozegrał spektakularną Ligę Mistrzów i wyeliminował największych, do tego przeprowadzał remontady... A kto lepiej od nas wie, że dopóki sędzia nie odgwiżdże końca meczu, to wszystko jest możliwe. Jeśli wygrali, to na to zasłużyli i są sprawiedliwymi zwycięzcami. Grasz tak czy inaczej, na końcu zostajesz zapamiętany dzięki zwycięstwom – dodał Hiszpan.