Casemiro trenował wczoraj indywidualnie

Wieczorne zajęcia miały być testem dla Davida Alaby i Casemiro, którzy w ostatnich dniach nie trenowali z ekipą przez problemy mięśniowe. Obaj dostali jednak powołanie i przylecieli do Manchesteru z zespołem. Obaj wyszli także wczoraj na trening, który przez pierwszy kwadrans był otwarty dla mediów.

Edu Aguirre z Chiringuito przekazał, że David Alaba, który w środowym spotkaniu z Osasuną nie wyszedł na drugą połowę przez przykurcz mięśni uda, pracował w pełni normalnie z zespołem. Austriak wziął udział w minimeczu, ćwiczył na pełnej intensywności i oddawał także strzały na bramkę. Stoper wydaje się być w pełni gotowy gotowy do gry, chociaż przy jego wejściu na murawę media zauważyły, że pod spodenkami ma założony na prawym udzie bandaż uciskowy.

Zupełnie odwrotna jest sytuacja z Casemiro. Brazylijczyk, który tydzień temu w poniedziałek doznał urazu mięśniowego, w otwartej części rozgrzewał się z zespołem i następnie grał z kolegami w dziadka. Aguirre podał, że gdy jednak zamknięto zajęcia, na tym skończył się udział pomocnika w ćwiczeniach grupowych. Raczej przekreśla to jego szanse na występ przeciwko City.

Carlo Ancelotti zapewnił na konferencji, że Casemiro próbuje zdążyć i jeśli nie zagra dzisiaj, to będzie gotowy na kolejny mecz, czyli sobotnie starcie z Espanyolem w La Lidze.

Poniżej przedstawiamy kulisy zajęć opublikowane przez klub, gdzie faktycznie nie widać Casemiro na boisku w trakcie trwania treningowego minimeczu. W jednym z ujęć ze sprintami widać go za to w tle pracującego indywidualnie.