Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Taśmy prezesa Federacji i Gerarda Piqué cz.5

Czwarty dzień tak zwanych Supercopa Files, czyli publikowanych przez El Confidencial taśm z nagraniami Gerarda Piqué i prezesa Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, przyniósł w pierwszej serii dzisiejszych artykułów między innymi informacje o skargach Piqué na VAR przed Klasykiem.

Foto: Taśmy prezesa Federacji i Gerarda Piqué cz.5
Fot. El Confidencial

Rozmowy piłkarza Barcelony z Luisem Rubialesem zawierają także skargi zawodnika na sędziowanie meczów jego zespołu. El Confidencial ujawnia jedną z nich na kilka dni przed Klasykiem z Realem Madryt w sezonie 2019/20. Rubiales jako prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej jest także najwyższym zwierzchnikiem arbitrów w Hiszpanii.

14 grudnia 2019 roku Barcelona zremisowała z Realem Sociedad na Anoecie 2:2, a spotkanie zakończyło się polemiką po niepodyktowanym rzucie karnym dla Katalończyków w doliczonym czasie gry. Był to ostatni mecz Blaugrany przed Klasykiem, w którym padł remis 0:0. Cały sezon przerwany przez pandemię wygrali ostatecznie o 5 punktów Królewscy.

Praktycznie cały tamten rok zawodnik i działacz współpracowali w temacie organizacji nowego Superpucharu Hiszpanii. To Rubiales pierwszy wysłał SMS-a do Piqué po tamtym spotkaniu. Jak podaje El Confidencial, rozmowa wyglądała następująco:

Rubiales: „Jak się czujecie?”.
Piqué: „Ch**owo”.
Piqué: „Dzisiaj zrobili syf”.
Rubiales: „Co się stało, bo widziałem to z VAR-em?”.
Rubiales: „Nie widziałem”.
Piqué: „No nie skonsultowali się z VAR-em”.
Piqué: „A to był klarowny karny”.
Piqué: „I ci z VAR-u też nic nie powiedzieli”.
Piqué: „Powinni byli powiadomić sędziego”.
Piqué: „Szczególnie jeśli gwiżdżesz karnego Busiego w pierwszej połowie”.
Rubiales: „[nagranie] Wiesz, jak to jest, Geri? Albo to jest krzykliwe, albo... Ja tego nie widziałem. Słowo honoru, że nie widziałem. Jestem w Sewilli i cóż... W Sewilli są telewizory, ale nie widziałem tego. Wiem, że odgwizdano wątpliwy na waszą niekorzyść i że jak są wątpliwości, to nie wchodzą na dobre i na złe. I wiem, że nie odgwizdano jednego, ciągnięcia ciebie, tak mi powiedzieli. Ale przy ciągnięciach jest tak samo: albo jest bardzo klarowne, albo też nie wchodzą. Cóż, obejrzę to potem. Słuchaj, jeśli się pomylili... Ty wiesz, że gdy ja w tym jestem, to nie ma chęci ani na szkodzenie, ani pomaganiu komukolwiek, wiesz?”.
Piqué: „Właśnie startujemy”.
Rubiales: „Ok”.
Rubiales: „Wielkie uściski”.

Katalończykowi chodzi o sytuację z 1:11 z tego skrótu tego meczu.

Kontrowersje i komentarze po meczu popchnęły sam Real Sociedad do wpisu na Twitterze, w którym pokazał faul Piqué przed omawianym tu starciem z rywalem i napisał: „Jeśli inni wolą pozostać przy innych obrazkach, pomożemy im w selekcji tych, które klarownie pokazują rzeczywistość”. Po spotkaniu Josep Maria Bartomeu, ówczesny prezes Barcelony, zapowiedział złożenie formalnej skargi na sędziowanie do prezesa Federacji.

Klasyk także był naznaczony kontrowersjami. Tym razem sędziowie nie podyktowali dwóch klarownych fauli na Varanie i to Królewscy wystosowali oficjalny komunikat w sprawie sędziowania.

Piqué w poniedziałek na Twitchu stwierdził, że nie widzi żadnego konfliktu interesów w robieniu interesów z prezesem Federacji i jednoczesnym graniem w rozgrywkach Federacji. Gdy zapytano go o jego ciągle publiczne podważanie sędziów i sugerowanie, że umyślnie gwiżdżą na korzyść Królewskich, odpowiedział, że dla niego to jest show i zabawa. Katalończyk kilka razy zapewniał, że potrafi oddzielić interesy z Rubialesem od sportu.

* * *

Drugi poranny artykuł ujawnia, że Federacja przez kilka miesięcy w nielegalny sposób opłacała Rubialesowi wynajem luksusowego apartamentu w Madrycie przy Plaza de España. Sekretarz generalny Andreu Camps przyznaje w mailach, że opłacanie mieszkania może być „problemem”.

Umowę o wynajem apartamentu podpisano 20 stycznia 2020 roku. Za trzypokojowe mieszkanie na 29. piętrze Torre de Madrid, która do 1967 roku była najwyższym betonowym budynkiem na świecie, płacono miesięcznie 3100 euro. Minimalny czas wynajmu ustalono na 6 miesięcy, ale umowa mogła obowiązywać przy jej przedłużaniu do 21 stycznia 2025 roku. Rubiales wprowadził się do apartamentu już po kilku dniach od podpisania porozumienia.

Federacja, która otrzymuje wsparcie publiczne, może wynajmować mieszkanie swojemu prezesowi. Problem jest taki, że na co dzień musi on być zameldowany poza stolicą Hiszpanii. Wtedy Rubiales nie spełniał tego wymogu, bo był spisany jako mieszkanie Madrytu. Otoczenie prezesa wiedziało o tym problemie i spróbowało go obejść. Camps w mailu z października 2020 roku informuje, że zmienił zapisy w przepisach o wynajmowaniu mieszkania prezesowi, wykorzystując fakt, że Federacja zmieniała statut pod względem pensji. Ostatecznie z wynajmowania mieszkania zrobiono wsparcie finansowe w wynajmowaniu mieszkania.

Jednak przez tych prawie 9 miesięcy Rubiales korzystał z nielegalnej pomocy Federacji. Ostatecznie prezes latem 2021 roku kupił za 1,9 miliona euro luksusowy loft na ulicy Ferraz i opuścił Torre de Madrid.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!