Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Courtois: Wiemy, że jeszcze nigdzie nie doszliśmy

Thibaut Courtois po rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain udzielił wywiadu telewizji RealMadridTV. Przedstawiamy zapis tej rozmowy z zawodnikiem Realu Madryt w strefie mieszanej Santiago Bernabéu.

Foto: Courtois: Wiemy, że jeszcze nigdzie nie doszliśmy
Fot. Getty Images

Co się wydarzyło dzisiaj na Bernabéu?
Na końcu to jest ten herb, to jest ten klub, to są te historyczne wieczory na Bernabéu. Wiemy, że jeszcze nigdzie nie doszliśmy, przeszliśmy ledwie 1/8 finału, ale pokazaliśmy dumę, wiarę, ducha i wykorzystaliśmy wsparcie kibiców. Byli dzisiaj niesamowici. Po 1:1 to był kocioł i myślę, że ci z PSG nie wiedzieli, co mają robić. To wszystko dzięki kibicom, którzy wspierali nas do samego końca. To było coś niesamowitego.

Jak bardzo kibice pomagają w takich remontadach?
Niesamowita sprawa. Rozegranie takiego meczu w domu nie ma ceny. Szkoda, że stadion nie jest już skończony, bo wtedy trybuna z dopingiem będzie niżej za bramką, będą też dostępne pozostałe trybuny przy boisku. Jeśli dodamy to wszystko, będzie jeszcze lepiej, ale dzisiaj kibice pomogli nam niesamowicie. Graliśmy w 12.

Co zmieniło się w przerwie? Co powiedział Ancelotti?
Nie za wiele, bo w pierwszej połowie graliśmy dosyć dobrze. Trzeba przyznać, że rywal był mocny i musiał stworzyć zagrożenie, ale ich gol to było nasze złe wyjście i ich zabójcza kontra. To była ich jakość. Jednak ogólnie graliśmy dobrze i wierzyliśmy. Karim powiedział w przerwie: „Spokojnie, dzisiaj na pewno trafię”. [śmiech] Tak zrobił, pociągnął za sobą ekipę jak kapitan, ruszył na bramkarza, tak przyszedł pierwszy gol, a pozostałe to były golazos.

Karim jest świetny, dzisiaj pokazał, że robi różnicę. Jak ty go oceniasz ze swojej pozycji?
Moim zdaniem Karim to najlepsza „9”. Jest niesamowity na treningach i dzisiaj też był świetny, pociągnął drużynę i pokazał, dlaczego być może mógł wygrać Złotą Piłkę. Oczywiście bez trofeów drużynowych w poprzednim sezonie było mu trudniej, żeby nagrodzono go indywidualnie, ale Karim pokazuje już od wielu lat, że jest najlepszą „9”.

A co powiedział ci po drugim golu, gdy do ciebie podbiegł?
Po golu powiedział: mów im, że mają ciągle grać wysoko i naciskaj, żeby szli za mną, gdy ruszę, niech za mną idą, niech za mną idą. Tyle, Karim często przybiega coś mi przekazać [śmiech]. Tak zrobiłem, jak powiedział i to było niesamowite, że zaraz po 2:1 strzeliliśmy trzeciego gola.

Na koniec, twój kolejny mecz, twoja kolejna wielka parada przy sam na sam z Mbappé. Jak widziałeś tamtą akcję?
Miałem na początku łatwiejsze interwencje, potem była ta dobra parada, a w drugiej połowie było już spokojniej. Szczególnie porównując do pierwszego meczu, gdzie pomogłem ekipie zachować tak niski wynik. Dzisiaj cała ekipa zrobiła resztę i pokazaliśmy, że możemy pokonać każdego, bo PSG to jedna z najlepszych ekip, która zawsze walczy o zwycięstwo. Jednak to tyle, zostaje daleko do końca sezonu, mamy ćwierćfinały, jest dobrze, ale w poniedziałek mamy trudny mecz na Majorce, a w La Lidze też ważne jest dalsze wygrywanie, by pokazywać rywalom, że Real zostaje z jakiegoś powodu na szczycie.

Dziękuję, Thibaut.
Dzięki, Hala Madrid!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!