Advertisement
Menu
/ as.com

To nie szczęście, to reguła

Wydawać mogłoby się, że gol w doliczonym czasie jest nierozerwalnie powiązany z łutem szczęścia. W przypadku PSG tak jednak nie jest.

Foto: To nie szczęście, to reguła
Fot. Getty Images

Podopieczni Mauricio Pochettino w tym sezonie remisowali bądź wygrywali dzięki bramkom zdobytym po 80. minucie już 10 razy w tym sezonie. W dwóch ostatnich potyczkach (Rennes i Real) zwycięskie i zarazem jedyne trafienie padało w 93. minucie. W obu przypadkach na listę strzelców wpisywał się Kylian Mbappé. Nie ma tu mowy o czystym szczęściu. PSG po prostu regularnie wykazuje się mentalnością zwycięzców. Żaden z piłkarzy nie przestanie wierzyć w wygraną, nim arbiter zagwiżdże po raz ostatni.

Aktualny lider Ligue 1 po raz pierwszy pogrążył rywala w samej końcówce 19 września. Przeciwnikiem paryżan był wówczas Lyon. PSG przegrywał 0:1 po golu Paquety, następnie zaś z karnego wyrównał Neymar. W 93. minucie pojawił się natomiast Icardi, który przechylił szalę zwycięstwa na korzyść stołecznej drużyny. Podobnych historii w bieżącym sezonie uzbierało się już 10.

Do listy należy dodać remisy lub zwycięstwa z Metz (gol w 94. minucie), Lipskiem (85.), Angers (87.), Lille (87.), Nantes (85.), Lens (92.), Lorient (91.), Rennes (93.) i Realem Madryt (93.). Na krajowym podwórku PSG wywalczyło w taki sposób 17 punktów. Coś, co z założenia wydaje się łutem szczęścia w przypadku ekipy Pochettino stało się po prostu regułą.

Nie bez znaczenia wydaje się tu szerokość kadry. Przeciwko Królewskim Neymar wszedł na nieco ponad kwadrans przed końcem za Di Maríę i zaliczył asystę przy jedynym golu. Inni, jak Draxler czy Icardi, którzy mieliby pewny plac w wielu najpotężniejszych klubach, we wtorek nawet nie powąchali murawy. Szkoleniowiec PSG wie jednak, że każdy w zespole jest podłączony do prądu i może w dowolnej chwili okazać się decydujący nawet w najtrudniejszej sytuacji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!