Advertisement
Menu

¡Feliz cumpleaños, Marco!

Dziś swoje 26. urodziny obchodzi Marco Asensio. Życzymy mu z tej okazji przede wszystkim zdrowia i stawiania kolejnych kroków ku odzyskaniu najwyższej formy.

Foto: ¡Feliz cumpleaños, Marco!
Fot. Getty Images

Aż trudno uwierzyć, że Balearczyk dobił już do takiego wieku. Wydaje się przecież, że jeszcze całkiem niedawno braliśmy go za grosze z Mallorki jako młodego i perspektywicznego zawodnika, który w Realu Madryt ma stanowić głównie o przyszłości. W zasadzie do dziś w jakiś dziwny sposób cały czas można ulec złudzeniu, że Asensio ma jeszcze dużo czasu na dalszy rozwój i pokazanie pełni potencjału. Że to wciąż młody chłopak, w przypadku którego najlepsze dopiero przed nim.

Fakty są jednak takie, że Marco to już piłkarz dojrzały i po przejściach. 26 lat to dla kogoś występującego na pozycji skrzydłowego wiek, w którym jego gwiazda powinna błyszczeć najjaśniejszym blaskiem, przynajmniej w teorii. Sprawa Asensio jest bowiem rzecz jasna o wiele bardziej złożona. Z jednej strony trudno nie patrzeć na niego przez pryzmat koszmarnej kontuzji. Powrót do gry po niemal rocznej przerwie na pewno wymaga bardzo ciężkiej pracy zarówno fizycznej, jak i mentalnej. Z drugiej strony jednak nawet jeszcze przed kontuzją Balearczyk był w wyjątkowo mizernej formie.

Dziś Hiszpan po praktycznie dwóch straconych latach wydaje się wreszcie wracać do siebie. Nawet jeśli cały czas trudno mówić tu o zawodniku, który swego czasu – rzecz jasna nieco na wyrost – był wskazywany jako przyszły zwycięzca Złotej Piłki, to jednak w końcu nieco odżył. Być może cały czas nie można mówić o nim jako o graczu wyjściowego składu, ale mimo to jego rola w kadrze Carlo Ancelottiego jest całkiem znacząca. Parasol ochornny już dawno został zamknięty. Czas wymagać konkretnych rzeczu tu i teraz, a Marco w tym sezonie może nie zalicza wejścia z futryną, ale na pewno też nie zawodzi.

Asensio być może pada poniekąd ofiarą tego, jakie miał wejście do zespołu. Wspaniałe gole po atomowych uderzeniach z Sevillą, Barceloną czy Valencią pozostają w pamięci do dziś. Każdy rozsądny kibic wie, że tego typu bramek nie da się zdobywać we wszystkich meczach. Tak czy inaczej, wypada spojrzeć też na to pod nieco innym kątem – skoro Marco piękne trafienia i błyski zaliczał kiedyś na zasadzie pewnej powtarzalności, to oznacza, że chyba umie to robić. A już na pewno ma po prostu strzelecki zmysł. Siedem goli na tym etapie sezonu na pewno nie przynosi mu wstydu.

Drogi Marco, życzymy ci więc w dniu urodzin, byś na dobre osiągnął optymalną dyspozycję i dzielnie wspierał Karima i Viniego. Strzelaj, asystuj, czaruj. Czas bowiem leci, a my mimo zwyżki formy w tym sezonie i tak wiemy, że stać cię na o wiele, wiele więcej.

¡Feliz cumpleaños, Marco!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!