Eto'o: Dziś Benzema jest Bogiem w Madrycie

Czy zgadzasz się z wyborem w Złotej Piłce?
W piłce nożnej chodzi o opinie. Pamiętam, że w 2010 roku wiele osób uważało, że inni muszą to wygrać. Dla nas sprawiedliwe jest to, że Leo wygrywa, ponieważ jest najlepszym graczem na świecie, a kiedy jesteś najlepszy, musisz wygrywać każdego dnia. Mam zaszczyt być jednym z jego przyjaciół.

To nie był jego najlepszy rok…
Ludzie mówią, że nie jestem obiektywny, ale Leo zasługuje na wszystko, co jest piękne na tym świecie, więc jestem szczęśliwy razem z nim, dla tego, co wniósł, co wnosi i jeszcze wniesie. Teraz, gdy ma już siódmą, czekam jeszcze na ósmą.

Czy rozmawiałaś z nim?
Tak, pogratulowałem mu wczoraj wieczorem.

Jest szczęśliwy?
To była prywatna rozmowa. Zachowam to dla siebie.

Czy inni, jak Messi, nie zasłużyli na to równie mocno? Benzema i Lewandowski?
Oczywiście, że na to zasłużyli. Mbappé na to zasłużył, Kanté na to zasłużył, Jorginho na to zasłużył… Ale piłka nożna jest właśnie taka. Wielu z nas myślało zawsze, że możemy być brani pod uwagę jako zwycięzcy Złotej Piłki, ale są ludzie, którzy są po to, aby wybierać i musimy to uszanować. Myśleli, tak jak ja, że Leo jest najlepszy i że musi wygrać.

Za nim podjeżdża Ferrari, Mbappé…
Pfff! On tam jest i przyszedł w dobrym momencie, kiedy Messi i Cristiano, bogowie futbolu, są u schyłku swoich karier z powodu wieku, a Mbappé nadchodzi. Oczekuję, że będzie największy przez następnych 10–15 lat. Ma wszystko, by być tym wyjątkowym graczem, którego futbol potrzebuje po odejściu tych dwóch potworów.

W Paryżu czy w Madrycie?
Cóż, w Paryżu, ponieważ zamierzam się z nim spotkać w następną sobotę… (śmiech)

Kolejny zawodnik, Vinícius, co sądzisz o jego występach w Realu Madryt?
Wszyscy mnie o niego pytają, a co z Benzemą? Karim jest ponad wszystkimi, są rzeczy, których nie rozumiem w futbolu. On jest liderem Realu. Vinícius to dobry zawodnik, który stanie się bardzo ważny w futbolu, ale trzeba oddać miejsce Bogu: dziś Benzema jest Bogiem w Madrycie. Ludzie zawsze zastanawiali się między Cristiano a Benzemą. Cristiano odszedł, a Benzema jest tutaj. Realu wciąż wygrywa, bo jest tam Benzema. Ci inni chłopcy będą mieli jeszcze swój czas.

Ale Vinícius z dnia na dzień staje się coraz lepszy…
Tak, jest niesamowity. Gra całkiem nieźle. Widać, że jak tak dalej będzie grał, to osiągnie poziom najlepszych.

Opowiedz mi o Xavim. Grałeś razem z nim w Barçy, jak postrzegasz go teraz jako trenera?
Życzę mu powodzenia. Barcelona przechodzi przez szczególną sytuację i myślę, że idealną osobą do jej podniesienia jest Xavi, to maszyna. Jest w nim czynnik szczęścia i mam nadzieję, że pomoże Barçy ponownie odnieść sukces. Jeśli Xavi tego nie zrobi, to nikt tego nie zrobi.

Dani Alves wrócił… Może oni zadzwonią jeszcze do ciebie!
Jeśli chce mnie Laporta, to sam podejmuje ryzyko… (śmiech) Alves nigdy nie powinien był opuszczać Barçy. Już mu to mówiłem. Barcelona była jego miejscem i to normalne, że chciał wrócić.

Czy Coutinho da się jeszcze odzyskać?
Wiem, że jest zawodnikiem, którym jest. Grałem razem z nim w Interze. On musi się dobrze bawić. Jeśli on sam się dobrze bawi, sprawia, że inni też się dobrze bawią. Jestem pewien, że z Xavim ma więcej możliwości.

A Neymar? Mija jego czas…
Ale i tak jest jednym z najlepszych na świecie! Gdybyśmy mieli do wyboru trzech piłkarzy na świecie, wielu z nich wybrałoby Neymara. Nie chodzi o to, że może być jednym z najlepszych, ale o to, że już nim jest.