Advertisement
Menu
/ as.com

Coraz więcej zakrętów w wyścigu po Hålanda

Real Madryt cały czas liczy na sprowadzenie Erlinga Hålanda. Królewscy z każdym dniem mają jednak coraz trudniejsze zadanie. Powód? Oczywisty: coraz dłuższa kolejka chętnych.

Foto: Coraz więcej zakrętów w wyścigu po Hålanda
Fot. Getty Images

Parę dni temu dziennikarze Timesa poinformowali, że z Mino Raiolą skontaktował się Manchester City. Zainteresowanie Obywateli spowodowane jest głównie fiaskiem przy sprowadzeniu minionego lata Harrego Kane'a. Do tego dochodzi również osoba Pepa Guardioli, któremu bardzo zależy na sprowadzeniu typowego środkowego napastnika. Gabriel Jesús mimo dobrych liczb nie przekonuje do końca byłego trenera Barcelony i Bayernu. Sterling natomiast poprosił o zgodę na odejście tej zimy. Latem z klubu odszedł jeszcze Sergio Agüero. Atak w głównej mierze opiera się więc jedynie na Ferranie Torresie oraz Riyadzie Mahrezie. Rolę w całej operacji odegrać może także ojciec Erlinga, Alf-Inge, który w przeszłości sam występował w barwach Manchesteru City. 

Naturalną koleją rzeczy w wyścigu po napastnika Borussii udział weźmie też PSG. Paryżanie próbowali ściągnąć Norwega już pod koniec letniego okienka. Działacze widzą w Hålandzie idealnego następcę Kyliana Mbappé, który prawdopodobnie odejdzie za darmo do Realu Madryt. Erling wraz z Messim i Neymarem tworzyłby jeden z najgroźniejszych tercetów ostatnich lat. Do tego należy pamiętać, że PSG utrzymuje świetne relacje z Raiolą. 

Nie można wykluczyć również pozostania atakującego w Niemczech. Ofertę planuje złożyć bowiem także Bayern. Według dziennikarzy Bilda Bawarczycy czekają na jasny sygnał ze strony zawodnika. Jeśli takowego nie otrzymają, za wszelką cenę postarają się namówić do przedłużenia kontraktu Roberta Lewandowskiego. Kontrakt Polaka wygasa w 2023 roku, a w Monachium coraz bardziej boją się, że wkrótce Robert zakomunikuje włodarzom, iż jego celem jest zmiana otoczenia. 

Na scenie mamy jeszcze jednego, dość nieoczekiwanego uczestnika licytacji. Mowa o Newcastle. Po przejęciu klubu przez nowego właściciela Anglicy chcą dokonać transferu, który rozpocząłby z przytupem nowy, wielki projekt sportowy. Na celowniku Srok znajduje się kilku topowych piłkarzy, a wśród nich nazwisko Norwega. 

Głównym argumentem Realu Madryt pozostaje natomiast aspekt czysto sportowy. Perspektywa współtworzenia ataku między innymi z Mbappé ma sprawić, że finanse nie będą dla Erlinga aż tak istotne. Jak jednak widzimy, sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana. Mimo wszystko nie oznacza to, że Królewscy nie mają realnych szans na wyciągnięcie 21-latka z Dortmundu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!