Marcos Antônio: Naszym celem jest zwycięstwo

21 października 2020 roku w Valdebebas schodziliście na przerwę z wynikiem 3:0. Was też to zaskoczyło?
Nie, ponieważ wiedzieliśmy, jaki mamy potencjał. Jednak nie wyobrażaliśmy sobie, że możemy wygrywać 3:0 po 45 minutach. Real Madryt to gigantyczny klub i pięknie było osiągnąć taki wynik w pierwszej połowie.

Co powiedzieliście sobie w przerwie?
Atmosfera była radosna, ale zarazem panowała duża koncentracja. Trener ostrzegł nas, że gramy przeciwko wielkiej drużynie i musimy uważać, ponieważ nie wszystko było przesądzone. I tak też zagraliśmy, weszliśmy mocno w drugą połowę i dążyliśmy do zwycięstwa, choć strzelili nam dwa gole. Wynik był bardzo pozytywny, a to było najważniejsze. 

Wygraliście też w Kijowie przy bardzo niskiej temperaturze. Jakiej pogody można spodziewać się teraz?
Nie wiemy tego na pewno, ale myślę, że nie powinien padać śnieg, ponieważ on przychodzi raczej pod koniec roku. Tu w Kijowie ogólnie jest bardzo zimno, w ostatnich dniach temperatura nie przekraczała 13 stopni, więc plus minus tyle będzie podczas meczu. My jesteśmy przyzwyczajeni, dlatego myślę, że to może nam pomóc. Myślę, że w Hiszpanii temperatury są teraz wyższe i to może być okoliczność, która będzie nam sprzyjać.

W maju zmieniliście trenera. Odszedł Luis Castro, przyszedł De Zerbi. Jak odczuje tę zmianę Real Madryt?
Zawsze, kiedy pojawia się nowy trener, to dochodzi do pewnych zmian w stylu gry i tak też było u nas. Z szacunku nie mogę wchodzić w szczegóły, jednak mamy wielką jakość i mogę powiedzieć, że utrzymujemy naszą ideę dążenia do zwycięstwa. Jestem przekonany, że to będzie dobry sezon.

Strzelacie średnio 2,63 gola na mecz, a tracicie 0,54. Czujecie się silniejsi z przodu czy z tyłu?
Jesteśmy bardzo zrównoważonym zespołem, trudno powiedzieć. Mamy wielką jakość i doświadczonych zawodników, co pomaga naszemu stylowi i przekłada się na liczby, o których mówisz.

Przegraliście z Sheriffem, później to samo spotkało Real Madryt. Co sobie pomyśleliście?
Że piłka to sport, w którym nie można niczego zakładać przed meczem. Graliśmy z nimi wcześniej i wiedzieliśmy, że mają zespół, który potrafi narobić ci kłopotów.  

Myślicie, że po tym potknięciu Real jest bardziej osiągalny?
Zawsze trudno mówi się o meczu z Realem… Mamy bardzo silny zespół i wiemy, na co nas stać, ale rywal też jest wyśmienity. Mogę zagwarantować, że będziemy ciężko pracować w każdej akcji. Naszym celem jest zwycięstwo i zrobimy, co trzeba, by je osiągnąć.

Przygotowywaliście się do tej kolejki jakoś szczególnie ze względu na starcie z Realem?
W Lidze Mistrzów każde spotkanie jest ważne, nieważne przeciwko komu grasz, ponieważ zawsze wymagają innej pracy. 

Ale czuć jakąś szczególną atmosferę na ulicach? Kibice częściej was zaczepiają?
To jasne, że kibice są spragnieni. W ubiegłym sezonie, kiedy z nimi wygraliśmy, nie mogli być obecni na stadionie, a w tym roku jest inaczej, co jest jeszcze bardziej wyjątkowe. Dlatego intensywnie się przygotowujemy, wiemy, jak ważne i kluczowe będzie osiągnięcie dobrego wyniku.

W twojej strefie na boisku jest Camavinga, jeden z nowych zawodników Realu w sezonie 2021/2022. Jak go oceniasz?
Jeśli jakiś zawodnik jest w Realu Madryt, to wiemy, że ma wielką jakość. Jest młody, niezwykle silny i jeśli gra, to wnosi wiele pracy. Jeśli się nie mylę, to był nominowany do nagrody Golden Boy. To wszystko wiele mówi o jego poziomie.

Mówi się, że Modrić i Kroos się starzeją…
Grają na mojej pozycji, to dwójka wielkich piłkarzy, wzorce do naśladowania. Pamiętam, że w poprzednim sezonie zmusili nas do ogromnego wysiłku i w tym roku nie będzie inaczej. To doświadczeni zawodnicy z genem zwycięzcy. To typ piłkarzy, którzy wiedzą, jak się poruszać i znają sekrety rytmu gry. Wiek nie ma tu żadnego znaczenia.

W Realu Madryt gra wielu twoich rodaków. Co o nich powiesz?
Wszyscy są świetni, to reprezentanci Brazylii. Marcelo i Casemiro to urodzeni zwycięzcy, bardzo ich podziwiam, szczególnie Casemiro, który jest dla mnie inspiracją, ponieważ gra na tej samej pozycji, co ja.

A jeśli chodzi o młodszych?
Z Vinim znam się od dłuższego czasu, byliśmy mistrzami Ameryki Południowej U-17 w 2017 roku. To świetny zawodnik i jestem przekonany, że wkrótce będzie wiodącą postacią Realu Madryt i reprezentacji. Z Rodrygo grałem w młodzieżowych reprezentacjach Brazylii, to kolejny piłkarz z olbrzymią jakością.