Advertisement
Menu
/ marca.com

Bez remontady w Lidze Mistrzów od 2018 roku

Real Madryt nie potrafił wygrać 13 ostatnich meczów w Lidze Mistrzów, w których przeciwnik obejmował prowadzenie. Klątwę rozpoczął rewanż z Bayernem na Bernabéu w 2018 roku.

Foto: Bez remontady w Lidze Mistrzów od 2018 roku
Fot. Getty Images

25 kwietnia 2018 roku Real Madryt wygrał ostatni mecz w Lidze Mistrzów, w którym jako pierwszy stracił bramkę. Świadkiem ostatniej remontady w wykonaniu Królewskich było Allianz Arena, a ofiarą Bayern, który rozpoczął dobrze, bo od gola Kimmicha, na którego odpowiedzieli Asensio i Marcelo.

Sześć dni później, podczas rewanżu na Santiago Bernabéu, rozpoczęła się negatywna seria, której Los Blancos nie potrafią przerwać do dziś. Bayern ponownie wyszedł na prowadzenie po trafieniu Kimmicha, a Realowi nie udało się odrobić strat i ostatecznie wygrać. Ekipa Zidane'a nie potrzebowała jednak zwycięstwa i remis 2:2 wystarczył, by zameldować się w finale w Kijowie. 

Aż trudno w to uwierzyć, ale od tamtej pory Real Madryt nie zanotował żadnej remontady w Lidze Mistrzów, kiedy rozpoczynał mecz od bramki w plecy. Fatalna seria utrzymuje się już od 13 spotkań i została przedłużona w ostatnim meczu z Sheriffem Tyraspol. Od niemal dwóch i pół roku wynik 0:1 okazuje się dla Los Blancos murem nie do przejścia. Jeśli drużyna Carlo Ancelottiego nie chce kolejny raz wystawiać tej klątwy na próbę, to nie może pozwolić sobie na stratę gola na 0:1 z Szachtarem. 

2018/2019: Dwa razy CSKA i Ajax
Real Madryt przegrał trzy spotkania Ligi Mistrzów w sezonie 2018/2019 i w każdym z nich tracił bramkę jako pierwszy. W fazie grupowej CSKA wyszło na prowadzenie w spotkaniu w Moskwie i dowiozło jednobramkowe prowadzenie do końca. Sytuacja powtórzyła się na Bernabéu, gdzie Rosjanie wygrali jeszcze bardziej przekonująco (3:0). Później przyszedł gong od Ajaxu. Po wygranej Realu w Amsterdamie (2:1), w rewanżu na Bernabéu Holendrzy otworzyli wynik meczu i ostatecznie upokorzyli madrytczyków 4:1. 

2019/2020: PSG, Club Brugge i City
Kolejny hat-trick spotkań, w których Los Blancos nie potrafili odrobić strat po nieudanym początku. W pierwszym meczu fazy grupowej w Paryżu PSG rozbiło Królewskich 3:0. Club Brugge po wyjściu na prowadzenie na Bernabéu wytrzymał napór Realu i dowiózł remis 2:2. Manchester City otworzył wynik rewanżu w 1/8 finału i ostatecznie wygrał 2:1, wyrzucając Real za burtę rozgrywek. 

2020/2021 Gladbach oraz po dwa razy Szachtar i Chelsea
W poprzedniej kampanii Real Madryt aż pięciokrotnie mógł przełamać klątwę straty pierwszej bramki, jednak każda próba kończyła się niepowodzeniem. Szachtar w obu meczach fazy grupowej wychodził na prowadzenie i oba starcia wygrał. Borussia Mönchengladbach również idealnie weszła w mecz na Borussia-Park, gdzie prowadziła nawet 2:0, ale ostatecznie zremisowała 2:2. Z kolei Chelsea zdobywała jako pierwsza bramkę w spotkaniach półfinałowych w Valdebebas (1:1) i na Stamfort Bridge (2:0). 

2021/2022: Sheriff
W bieżącym sezonie Królewscy przedłużyli serię z Sheriffem Tyraspol w meczu, który zapisze się w czarnej historii Królewskich w Champions League. Mistrzowie Mołdawii objęli prowadzenie w 25. minucie starcia na Bernabéu, ostatecznie wygrali 2:1 i przedłużyli serię bez remontady Realu do 13 spotkań.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!