Advertisement
Menu
/ marca.com

Problemy na bokach

Remis z Villarrealem pokazał, że Real ma problem na bokach obrony. Kontuzje oraz kiepska forma niektórych piłkarzy stały się najpilniejszym problemem do rozwiązania przez Carlo Ancelottiego. W klubie mimo wszystko wciąż panuje jednak optymizm.

Foto: Problemy na bokach
Fot. Getty Images

Real w sobotę nie postawił kolejnego wyczekiwanego kroku naprzód. Villarreal zagrał tak, jak sobie to zaplanował i czuł się komfortowo. Królewscy mają zaś za sobą dziwny mecz. Ancelotti postanowił zrezygnować tym razem z typowych bocznych obrońców. Bliżej lewej strony wystąpił Nacho, po prawej zaś Valverde. O ile dla Hiszpana nie ma większej różnicy, gdzie zostanie ustawiony, o tyle Urugwajczyk nie czuł się komfortowo. Prawe skrzydło nie niosło w zasadzie żadnego zagrożenia, ponieważ dnia nie miał także zmęczony już chyba nieco Vinicius. 

Środek pola również nie spisał się dobrze. Zdecydowanie brakowało elementu zaskoczenia. Wydaje się, że na dziś Valverde jest niezbędny w drugiej linii, a wykorzystanie go na prawej obronie okazało się nieudanym eksperymentem, co zresztą przyznał sam trener. Szkoleniowiec miał jednak zawężone pole działania, ponieważ w drużynie istnieje poważny kłopot z obsadą boków obrony. Zwłaszcza ciągłe kontuzje Carvajala stały się problemem olbrzymiej wagi. 29-latek rozegrał w tym roku zaledwie osiem ligowych starć i jedno w Lidze Mistrzów. Lucas nie potrafi natomiast wskoczyć z powrotem na poziom z zeszłego sezonu. W teorii na prawej obronie mogliby wystąpić również Marvin lub Santos, ale Ancelotti nie odważył się aż tak zaryzykować. 

Na lewej stronie bloku defensywnego podstawowym graczem jest zaś na ten moment Nacho. To nie jest jego naturalna pozycja, ale postawa 31-latka jest więcej niż zadowalająca. Nie zmienia to faktu, że Hiszpan najlepiej czuje się jako stoper. Marcelo widzieliśmy w obecnych rozgrywkach przez trzy minuty, czyli i tak przez trzy minuty dłużej niż Ferlanda Mendy'ego. Brazylijczykowi po sezonie wygasa kontrakt, Francuz natomiast wymusił grę w półfinale Ligi Mistrzów z Chelsea, przez co do dziś nie doszedł do zdrowia. Miguel z kolei jasno pokazuje potencjał, jednak wciąż widać po nim nieraz braki w doświadczeniu. 

Ancelotti jest świadomy problemu na bokach obrony, ale pierwsza próba jego rozwiązania się nie powiodła. Tutaj jednak w najbliższym czasie powinna zadziałać także dyrekcja sportowa. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!