Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Benzema: Wierzę w Viníciusa

Karim Benzema pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem Ligi Mistrzów z Interem. Przedstawiamy zapis tego telespotkania drugiego kapitana Realu Madryt z dziennikarzami na San Siro w Mediolanie.

Foto: Benzema: Wierzę w Viníciusa
Fot. własne

[RMTV] To twój 13. sezon w Realu Madryt. Wygrałeś z Realem 19 trofeów. Jaki jest twój sekret, że poprawiasz się z każdym rokiem?
Myślę, że nie ma sekretu. Myślę, że to nazywa się pracą każdego dnia. W każdym sezonie czuję się coraz lepiej, bo mocno dbam o siebie pod względem fizycznym i mentalnym. Od początku do końca sezonu mocno o siebie dbam i wtedy czuję się bardzo dobrze na boisku. Ciężko pracuję na treningach i myślę, że to potem widać w meczach.

[La Sexta] Przez wiele lat mówiliśmy o zależności Realu od Cristiano. Czy teraz możemy mówić o zależności Realu od Benzemy?
[śmiech] Nie. Myślę, że jesteśmy mocną drużyną. Ja muszę zawsze pomagać swojej ekipie, co robię przez asysty czy gole. Najważniejsze, żebyśmy na końcu coś wygrali, tyle. To jednak sprawa całej drużyny.

[Radio Nacional] Jesteś w świetnej formie i od ponad 3 lat jesteś liderem Realu Madryt, strzelając więcej goli i będąc decydującym. Wielu dziennikarzy uważa, że za swoją jakość przed zakończeniem kariery powinieneś otrzymać Złotą Piłkę. Czy ty jeszcze o tym myślisz? Czy to już nie spędza ci snu z powiek?
Nie, nie spędza mi to snu z powiek, ale myślę, że to marzenie wszystkich zawodników. Na końcu najważniejsze jest jednak to, co robię z moją ekipą. Jeśli mogę pomagać drużynie wygrywać trofea, robię to. Muszę codziennie pokazywać, że zasługuję na grę na tym poziomie. A co do Złotej Piłki, każdy piłkarz chce ją kiedyś wygrać i ja także.

[AS] W trakcie przerwy na reprezentacji wypowiadałeś się na temat braku transferu Mbappé. Jak bardzo jesteś rozczarowany, że nie możecie tworzyć tej pary z Kylianem w klubie w tym sezonie?
Myślę, że już dużo mówiłem o Kylianie. Wiemy, jakim piłkarzem jest ten chłopak, a ja skupiam się na jutrzejszym meczu.

[MARCA] Z Cristiano i Bale'em stworzyliście atak, który wiele grał i grał dobry futbol. Teraz grasz z Hazardem i Viníciusem. Jak bardzo różni się teraz twoja gra w tym tercecie? I czy ten atak może wyrównać osiągnięcia tercetu BBC?
[śmiech] Wyrównać nie wiem, bo to inna epoka, inny system i inni zawodnicy. Myślę, że to, co zrobiłem z Cristiano i Bale'em, już się skończyło, ale to były lata goli i goli. Myślę, że to trio zostanie w futbolu na zawsze. A o Edenie i Viníciusie mogę powiedzieć, że to dwóch wielkich piłkarzy. Zawsze jesteśmy razem i staramy się grać dobrze, strzelać gole, asystować, pomagać ekipie, by wygrywać mecze. Na końcu zobaczymy, co z tego wyjdzie.

[TNT Sports Brasil] Vinícius jest w tym sezonie dużo ważniejszy dla ataku zespołu. Ty zawsze go bardzo wspierałeś i mu pomagałeś. Co zmieniło się twoim zdaniem, że widzimy teraz takiego Viníciusa?
Myślę, że Vini to młody piłkarz, który ma teraz doświadczenie w tym klubie. Bardzo nam pomaga i na starcie tej ligi strzela wiele goli, ale przede wszystkim pomaga nam w inny sposób poprzez dużą szybkość. Myślę, że będzie pomagać nam przez cały sezon. Zawsze jestem przy nim, dużo z nim rozmawiam i jeśli będę mógł mu jeszcze pomóc w rozwoju w Realu, będę to robić, bo wierzę w niego. To topowy piłkarz.

[El Mundo] Chcę zapytać o palec twojej dłoni. Wielu kibiców zwraca uwagę na to, że ciągle grasz z bandażem. Nie przeszedłeś operacji, by móc pomagać Realowi Madryt. Gdy teraz zbliża się lato bez EURO czy mundialu, w końcu rozwiążesz ten problem? Czy palec cię boli? Skąd taka decyzja o braku operacji?
[uśmiech] Przeszedłem jedną operację, ale gdy przechodzisz taką operację, nie możesz grać przez 2 miesiące. Ja chciałem dalej grać z kolegami, ale znowu go uszkodziłem. Teraz nie mam czasu, by stanąć i przejść kolejną operację. Dlatego gram z bandażem.

[El País] Czy czujecie, że teraz w Lidze Mistrzów główne światła nie padają na was? Czy widzicie, że większa presja ciąży na PSG, Chelsea czy City? Czy czujecie, że nie ma wokół was już takiego napięcia w Lidze Mistrzów, jak jeszcze 5, 6 czy 7 lat temu?
Dla mnie Liga Mistrzów to najważniejsze rozgrywki z największą presją. Wszystkie ekipy są w niej mocne. Nie ma tu jednych drużyn za drugimi. W dzisiejszym futbolu każdy zespół ma swoje sprawy i każda ekipa może wygrać. Na końcu na boisku grasz 11 na 11. Nie ma faworyta. Ok, poza boiskiem jest faworyt, ale na murawie jest wiele meczów, w których ludzie myślą, że wygra ten, a triumfuje druga drużyna. My jesteśmy tutaj, mamy dobrą ekipę i będziemy walczyć aż wygramy tę Ligę Mistrzów. Jak zawsze mówiłem, dla nas Liga Mistrzów jest bardzo ważna.

[OkDiario] Ancelotti po poprzednich meczach mówił dużo o zaangażowaniu napastników w obronie. Co muszą robić napastnicy, byście nie tracili tylu goli?
Myślę, że to nie problem napastników czy obrońców, a całej drużyny. Wychodzimy na boisko i zaczynamy mecze, by je wygrywać i strzelać gole oraz ich nie stracić. Czy możemy pracować ciężej w ataku? Tak, ale musimy też strzelać gole. Myślę, że ten problem trzeba rozwiązywać każdego dnia na treningach. Jednak to moim zdaniem problem wszystkich zawodników.

[Radio MARCA] W następnym miesiącu minie rok od meczu w Mönchengladbach, gdy kamery złapały cię i Mendy'ego krytykujących Viníciusa. Przypuszczam, że mówiłeś tamte słowa w nerwach, ale co zmieniło się od tego czasu? Wtedy Viníciusa tylko krytykowano, a teraz otrzymuje same pochwały. Czy uważasz, że w mediach za szybko przeskoczyliśmy na chwalenie Viníciusa? Czy może on już może znosić pełną presję wiążącą się z grą dla Realu Madryt?
Szczerze, nie będę o tym rozmawiać. Obchodzi mnie tylko to, że Vini czuje się dobrze na boisku, strzela gole i bardzo nam pomaga, a jutro mamy dla nas bardzo ważny mecz.

[Castilla-LaMancha] Macie bardzo podobną grupę do tej sprzed roku z Interem i Szachtarem. Rok temu wasza grupa była szaleństwem. Jakie wnioski wyciągnęliście ze swojej sytuacji sprzed roku?
Jak powiedziałem, Liga Mistrzów jest wyjątkowa, wszystkie ekipy chcą ją wygrać. Musimy wychodzić na boisko, by wygrywać i by pokazywać, że jesteśmy tu na miejscu, tyle. A co do oceniania drużyn, to nie jest mój problem. My patrzymy na siebie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!