Advertisement
Menu
/ marca.com

120 minut w trzy lata

Andrij Łunin został piłkarzem Realu Madryt 23 czerwca 2018 roku. Ukrainiec graczem Królewskich jest więc od 1152 dni, 27648 godzin i 1658880 minut. W tym czasie w bramce stołecznego klubu rozegrał oficjalnie 120 minut, po których drużyna odpadła z pucharu z trzecioligowcem.

Foto: 120 minut w trzy lata
Fot. Getty Images

Do stolicy Hiszpanii trafiał młody golkiper, znajdujący się na liście życzeń największych klubów kontynentu. Łunin był łakomym kąskiem na rynku po wygraniu przez Ukrainę mistrzostwa świata do lat 20. Nic jednak nie poszło potem tak, jak się spodziewano. Po transferze do Realu wiadomo było, że Andrij nie zostanie pierwszym bramkarzem, bo przyjście Courtois pozostawało kwestią czasu. Nawet pomimo tego można mówić o sporym rozczarowaniu. 22-latek trzykrotnie udawał się na wypożyczenie, z czego dwa razy (Leganés i Valladolid) mogliśmy mówić o kompletnym nieporozumieniu. Dopiero w drugoligowym Oviedo zaczęło to jakoś wyglądać. W końcu Łunin wrócił do Realu Madryt, by zostać zmiennikiem Thibaut, ale Zidane, który zawsze znajdował minuty dla rezerwowych bramkarzy, akurat dla Andrija ich nie wygospodarował. W zeszłym sezonie zaliczył jedynie spotkanie zakończone klęską z Alcoyano. 

Tak oto po trzech latach w Hiszpanii wciąż wiemy o Łuninie niewiele czy wręcz nawet nic. Ukrainiec ma kontrakt obowiązujący do 2024 roku, ale malujący się przed nim horyzont nie wygląda zbyt kolorowo. Courtois dopiero co przedłużył umowę i wszystko wskazuje na to, że Belg naznaczy w klubie pewną epokę. Dość wspomnieć, że 29-latek stał się siódmym w historii graczem Królewskich, któremu dane było zagrać we wszystkich ligowych kolejkach. Łunin tym samym obejrzał 38 potyczek z wysokości ławki. 

Mecz z Alcoyano, choć niewielkie to pocieszenie, pozwolił Łuninowi nie wejść do grona drugich bramkarzy, którzy nie zaliczyli przez cały sezon nawet pojedynczego spotkania. A jest to towarzystwo naprawdę nieliczne: Vilda w sezonie 1932/33, Juanito Alonso (1960/61), Agustín/Ochotorena (1986/87) i Jaro (1993/94). Zero występów w lidze w minionym sezonie było zaś pierwszym takim przypadkiem od rozgrywek 2009/10. Wtedy to Jerzy Dudek w ciągu roku zagrał tylko w dwóch potyczkach Pucharu Króla z Alcorcónem. Wiele wskazuje na to, że obecna sytuacja Łunina może ulec co najwyżej nieznacznej poprawie. Ukrainiec może liczyć jedynie na to, że zespół dojdzie dalej w pucharze i że w Lidze Mistrzów trafi się jakieś mniej istotne starcie. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!