Advertisement
Menu

Szwecja z awansem do ćwierćfinału, asysta Asllani

Drugi mecz i drugie zwycięstwo, w takim stylu Szwecja rozpoczęła zmagania na Igrzyskach. Komplet punktów po dwóch kolejkach zagwarantował im awans do ćwierćfinału.

Foto: Szwecja z awansem do ćwierćfinału, asysta Asllani
Fot. Getty Images

Szwedki odniosły drugie z rzędu zwycięstwo na Igrzyskach i zapewniły sobie tym samym awans do ćwierćfinału. Tym razem nie udało im się zachować czystego konta, a Australia wysoko zawiesiła poprzeczkę. Zawodniczki ze Skandynawii zdołały jednak strzelić aż cztery gole. Asllani znów rozegrała pełne 90 minut i zapisała na koncie asystę przy ostatnim golu oraz miała spory udział przy pierwszym trafieniu.

Już początek meczu pokazał, że w starciu z Australią Szwedki wcale nie będą miały łatwego zadania. Spotkanie było wyrównane, ale w 20. minucie zawodniczki ze Skandynawii wyszły na prowadzenie. Asllani odebrała piłkę rywalkom, zagrała ją na prawe skrzydło do Jakobsson, a była piłkarka Realu Madryt zapisała na koncie kolejną asystę. Australia potrafiła znaleźć na to odpowiedź. Dośrodkowanie Simon na gola zamieniła Kerr, chociaż Lindahl miała futbolówkę na rękach i niewiele zabrakło do obrony tego strzału. To była pierwsza bramka stracona przez Szwecję na Igrzyskach.

Tuż po zmianie stron napastniczka Chelsea po raz drugi wpisała się na listę strzelców. Tym razem otrzymała podanie od Foord i z najbliższej odległości wpakowała piłkę do siatki. Odpowiedź Szwecji była błyskawiczna. Znów przejęcie futbolówki zapoczątkowało kontratak, który wykończyła Hurtig. W 63. minucie drużyna Asllani odzyskała prowadzenie. Ten gol był ozdobą spotkania. Rolfö popisała się mocnym uderzeniem z dystansu, nie dając szans bramkarce Australii.

Na tym emocje się nie skończyły. Kolejna szansa trafiła się Australii. W 70. minucie Kerr stanęła przed okazją na skompletowanie hat-tricka, ponieważ jej reprezentacja miała rzut karny. Napastniczka uderzyła w środek i Lindahl zdołała skutecznie zainterweniować. Ostatnie słowo należało do Szwecji. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Asllani, która precyzyjnie dośrodkowała na głowę Blackstenius. Zawodniczka BK Häcken przypieczętowała wygraną Szwecji i awans do ćwierćfinału.

Szwecja – Australia 4:2 (1:1)
1:0 Rolfö 20’ (asysta: Jakobsson)
1:1 Kerr 36’ (asysta: Simon)
1:2 Kerr 48’ (asysta: Foord)
2:2 Hurtig 52’ (asysta: Jakobsson)
3:2 Rolfö 63’ (asysta: Angeldal)
4:2 Blackstenius 81’ (asysta: Asllani)

Szwecja: Lindahl, Andersson, Eriksson, Ilestedt, Glas (Björn 46’), Seger, Angeldal (Bennison 78’), Rolfö (Janogy 86’), Asllani, Jakobsson (Schough 78’), Hurtig (Blackstenius 59’).

Australia: Micah, Carpenter, Polkinghorne, Luik (Cooney-Cross 64’), Raso (Fowler 80’), Van Egmond, Yallop (Kennedy 64’), Catley, Simon (Gielnik 87’), Kerr, Foord.

Grupa G
Lp. Drużyna Mecze Bramki Punkty
1. Szwecja 2 7:2 6
2. Australia 2 4:5 3
3. Nowa Zelandia 1 1:2 0
4. USA 1 0:3 0

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!