Advertisement
Menu
/ marca.com

Lucas – nowy rywal Carvajala

Poprzedni sezon w wykonaniu Lucasa Vázqueza to bardzo dobra gra głównie na prawej obronie. Po przedłużeniu kontraktu z 29-letnim wychowankiem Dani Carvajal nie musi być pewniakiem do pierwszego składu.

Foto: Lucas – nowy rywal Carvajala
Fot. Getty Images

Álvaro Arbeloa, Danilo, Achraf Hakimi, Álvaro Odriozola... Nie można powiedzieć, że Dani Carvajal drogę w walce o miano podstawowego prawego obrońcy miał usłaną różami. Odkąd w sezonie 2013/14 wrócił do Realu Madryt na stałe wygrywał rywalizację z każdym przeciwnikiem, który pojawił się na horyzoncie. Teraz jednak przyjdzie mu zmierzyć się z Lucasem Vázquezem, który wbrew wstępnym przewidywaniom ostatecznie przedłużył kontrakt z klubem.

Największy wpływ na decyzję o pozostaniu Galisyjczyka miała jego postawa na przestrzeni ostatniego sezonu, w którym z bardzo dobrej strony pokazał się właśnie na prawej obronie. Na prawej obronie, na której tym razem zabrakło Carvajala, który przez różnego rodzaju problemy zdrowotne zdołał rozegrać zaledwie 15 meczów. Lucas swoim poświęceniem, zaangażowaniem i walką do samego końca zapracował sobie nie tylko na nową umowę, ale również na podwyżkę.

Na sytuację 29-letniego wychowanka większego wpływu nie powinna mieć również zmiana trenera. Chociaż nie ulega wątpliwości, ze od zawsze był on zaufanym żołnierzem Zinédine'a Zidane'a. W poprzednim sezonie pod skrzydłami francuskiego szkoleniowca zanotował 20 występów w pierwszym składzie z rzędu – między spotkaniami z Borussią Mönchengladbach a Deportivo Alavés operował zarówno jako skrzydłowy, jak i prawy obrońca. W sumie na przestrzeni całego sezonu 2020/21 rozegrał 34 mecze – 20 w roli obrońcy, 11 w roli skrzydłowego i 3 w roli środkowego pomocnika. I to właśnie tę uniwersalność zamierza teraz wykorzystać Carlo Ancelotti.

Obecność Carvajala i pozostanie Lucasa sprawiają, że jeszcze bardziej komplikują się sprawy Odriozoli. Mimo niezłej końcówki rozgrywek baskijski zawodnik w żadnym momencie nie potrafił na dobre przebić się do pierwszego składu Królewskich. Wydaje się więc, że najlepszym rozwiązaniem będzie poszukanie szczęścia poza Madrytem. Tym razem jednak już na stałe, gdyż żadna ze stron nie planuje powtórki z półrocznego wypożyczenia do Bayernu Monachium.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!