Advertisement
Menu

Z obozu rywala: Osasuna

Już dziś o 21:00 Real Madryt zagra z Osasuną. Co słychać na El Sadar?

Foto: Z obozu rywala: Osasuna
Fot. Getty Images

Osasuna jest w tym momencie na ziemi niczyjej. Nie walczy o europejskie puchary, spadek też jej nie grozi. O ile o te pierwsze nawet się nie ocierała, o tyle widmo degradacji zajrzało piłkarzom z Pampeluny w oczy. Ich kryzys miał miejsce między 7. a 20. kolejką, kiedy nie wygrali ani razu. Od 24 października musieli czekać aż do 24 stycznia, by znów zdobyć trzy punkty. Ze środka tabeli spadli na sam dół. Odbili się jednak i dziś mogą spać spokojnie. Po powrocie do Primera w 2019 roku zajęli jako beniaminek dziesiąte miejsce. Teraz są na jedenastym i w ostatnich kolejkach w teorii mogą zmniejszyć tempo, grając o pietruszkę. MARCA pisze jednak, że chcą walczyć o każdy punkt, bo im wyższa pozycja końcowa, tym większe pieniądze do klubowej kasy. W rundzie rewanżowej zdobyli aż 24 ze swoich 40 punktów, a od jej rozpoczęcia są trzecią najlepszą defensywą Primera División.

W trakcie czarnej passy trener Jagoba Arrasate był mocno krytykowany. W obronę wziął go dyrektor sportowy, Braulio Vázquez: „Statek jest pilotowany przez kapitana, którym jest Jagoba, a załoga to reszta z nas. Łódź dopłynie do portu lub nie, ale z tym samym kapitanem. Jeśli utoniemy, to wszyscy. A jeśli nie, to dotrzemy do portu. Ufamy sztabowi i piłkarzom do końca. Wszyscy idziemy razem". Cierpliwość i wiara popłaciły i pokazały mentalność zespołu.

Wyniki pewnie byłyby lepsze, gdyby nie dwie poważne kontuzje Chimy'ego Ávili. Argentyński napastnik po transferze do klubu z Nawarry niemal 2 lata temu zdobył 9 bramek w 21 kolejkach. Był nawet przymierzany do Barcelony, lecz w styczniu 2020 roku podczas starcia z Levante zerwał więzadło w lewym kolanie. Wrócił w sierpniu, by dwa tygodnie później na treningu odnieść ten sam uraz w prawej nodze. Jego kariera w zasadzie zatrzymała się na ponad 400 dni i niemal 50 opuszczonych spotkań, ale została „wznowiona” ponad miesiąc temu. W ostatnich sześciu starciach swojej drużyny gracz był obecny w kadrze meczowej, dostając od Arrasate łącznie 51 minut.

Oprócz niego trudno szukać w kadrze dzisiejszego rywala Królewskich jakiegoś wielkiego nazwiska. Oczywiście Rubén García, Ante Budimir czy Roberto Torres to nieźli zawodnicy, ale hiszpańscy giganci najprawdopodobniej na nich nigdy nie zapolują. Dwaj ostatni są najlepszymi strzelcami ekipy, mają odpowiednio 7 i 6 bramek. 

Osasuna osiągnęła już swój cel na sezon. W terminarzu pozostaje jej jednak Real Madryt i Atlético. Czy będzie jednym z rozdających karty w wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii? Na lewej obronie ma występować dziś wypożyczony z Los Rojiblancos Manu Sánchez, który powiedział: „Byłoby dobrze trochę pomóc Atleti. Jeśli wygrywając, możemy to zrobić, tym dla mnie lepiej”. Czy jego koledzy z zespołu podzielają to nastawienie? Za kilka godzin będziemy mądrzejsi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!