Advertisement
Menu
/ lequipe.fr

W październiku Benzema stanie przed sądem

Francuz jest oskarżony o współudział w szantażu na Mathieu Valbuenie. Proces w tej sprawie ma trwać od 20 do 22 października tego roku w Wersalu.

Foto: W październiku Benzema stanie przed sądem
Fot. Getty Images

W 2015 roku Mathieu Valbuena padł ofiarą szantażu w związku z taśmą, która zawierała kompromitujący go filmik pod względem seksualnym. Jeden z szantażystów, Karim Zenati, był przyjacielem Benzemy z dzieciństwa i poprosił go, by poinformował Valbuenę o sytuacji. Ten zrobił to na październikowym zgrupowaniu reprezentacji przed sześcioma laty. Śledczy uznali, że piłkarz Realu Madryt był częścią próby wyłudzenia od kolegi 150 tysięcy euro, chociaż on utrzymuje, że jedynie ostrzegał go o sytuacji w przyjacielski sposób. Gdy w 2015 roku zatrzymano piłkarza Los Blancos na przesłuchanie, zapewniał, że Valbuena to jego przyjaciel i jako że sam padł ofiarą podobnego wyłudzenia, chciał mu zwyczajnie pomóc.

Prawnicy napastnika od razu poprosili sąd, by unieważnił śledztwo w tej sprawie z powodu wpływu, jaki miał mieć na nie policjant, który działał pod przykrywką. Zdaniem Francuza i innych oskarżonych to właśnie funkcjonariusz naciskał cały czas na doprowadzenie do sytuacji, w której grupa będzie odpowiedzialna za szantaż. W 2017 roku Sąd Najwyższy anulował śledztwo, co sprawiło, że nie było podstaw do oskarżenia, ale Trybunał Apelacyjny przychylił się do wniosku prokuratury i sprawił, że wszystko zostało otwarte na nowo. Ostatecznie w grudniu 2019 roku Sąd Kasacyjny, najwyższy organ sądowy we Francji, przychylił się do orzeczenia Trybunału Apelacyjnego i ostatecznie otworzył sprawę na nowo.

Na początku lipca prokurator z Wersalu po ponownym zapoznaniu się ze sprawą złożył wniosek, by między innymi Karim Benzema stanął przed sądem w sprawie udziału w szantażu na Mathieu Valbuenie. W styczniu ogłoszono, że dojdzie do rozprawy w sądzie karnym, a dzisiaj L’Équipe poinformowało, że proces będzie trwał od 20 do 22 października tego roku. Maksymalna kara przewidziana przez kodeks karny za tego typu przestępstwo to 5 lat w więzieniu i grzywna w wysokości 75 tysięcy euro.

– W teorii współudziałowiec ponosi taką samą karę jak pomysłodawca czy autor szantażu – mówił w styczniu Avi Bitton, paryski prawnik specjalizujący się w prawie karnym, w rozmowie z radiem RMC. – Karim Benzema nie był jednak wcześniej karany. Nigdy nie został skazany w sprawie karnej. Dlatego orzeczenie kary więzienia byłoby w tym przypadku zaskakujące.

– Racja jest po stronie Benzemy? Mathieu Valbuena interpretuje rozmowę z Benzemą na zgrupowaniu reprezentacji jako nacisk. Benzema przeciwnie, uznaje to za ostrzeżenie. O udziale Benzemy w szantażu rozstrzygnie sąd po wysłuchaniu wszystkich stron i zbadaniu dowodów.

– W rzeczywistości wydaje się, że największe ryzyko dla Benzemy to ryzyko profesjonalne i utraty reputacji. Problem jest taki, że nawet wyrok w zawieszeniu oznacza bycie skazanym za przestępstwo, a to może doprowadzić do innych konsekwencji, na przykład kar dyscyplinarnych w klubie – zakończył Bitton.

Sam zawodnik i jego agent uznają całą sytuację za „maskaradę”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!