Advertisement
Menu
/ Twitch

Ramos: Sam nie wiem, czy przedłużę umowę

Sergio Ramos w wieczornej rozmowie ze streamerem Ibaiem Llanosem odniósł się do tematu swojej przyszłości i potencjalnego przedłużenia umowy z Realem Madryt. Przedstawiamy wypowiedzi kapitana Realu Madryt w tej sprawie. Pozostałe najważniejsze słowa Hiszpana z tego wywiadu opublikujemy jutro.

Foto: Ramos: Sam nie wiem, czy przedłużę umowę
Fot. Getty Images

Powiedziałeś dzisiaj, że nie ma żadnej decyzji i nie możesz nic powiedzieć. Sergio, gościu, wiesz, że trzymasz madridismo w napięciu. Mnie naciskano każdego dnia, żeby o to zapytać. Ludzie po prostu mieli tylko to w głowie. Ja jednak tu widzę, że jesteś szczęśliwy i to mi się podoba, ale no dobra, rozumiem, że nawet ty nie wiesz, czy przedłużysz umowę z Realem?
Tak jest. Jestem szczęśliwy. Zawsze jestem nastawiony optymistycznie i zawsze wierzę w pracę. Gdy pracujesz, prezentujesz stały poziom, poświęcasz się i wykonujesz wysiłek, wszystko zawsze ci wychodzi. Wcześniej czy później, ale wychodzi. Dlatego jak powiedziałem na naszej prezentacji z Amazonem: nie ma żadnej nowości, o której mógłbym powiedzieć. To prawda, że istnieją ogromne oczekiwania, bo wszyscy niepokoją się, co się wydarzy, ale mogę powiedzieć, że nikt nie martwi się tym bardziej ode mnie. Gdy pojawi się nowość czy nowa informacja, będę pierwszym, który o niej powie. Ludzie mogą być spokojni, a wydarzy się, co ma się wydarzyć. Na razie nie mogę powiedzieć nic więcej niż powiedziałem, czyli praktycznie nie ma nic nowego. Nie ma żadnej nowości. Niech ludzie będą spokojni, że gdy się pojawi, powiem o niej. Na dzisiaj zapewniam przy tym, że jestem szczęśliwy, bo wróciłem na murawę. Powrót do pracy z kolegami i możliwość zagrania już w ten weekend sprawiają, że czuję się bardzo dobrze. O tym teraz myślę: grze, powrocie do drużyny i zamknięciu tego sezonu z jakimś tytułem.

Bo przedłużysz umowę lub nie, ale powiedziałeś też, że możesz grać jeszcze przez 5 lat. Rozumiem, że Sergio Ramos zamierza grać do czterdziestki, a było kilka takich przypadków w futbolu. Tendencja teraz też jest inna, widzimy więcej takich zawodników, nawet Cristiano. Więc ty widzisz siebie w wieku 38-39 lat w pierwszym składzie wielkiej drużyny?
Myślę, że tak. Na końcu futbol rozwinął się pod tym dobrym względem, że poziom fizyczny jest coraz bardziej wyrównany. Wszystko dlatego, że ludzie o siebie dbają, lepiej jedzą, lepiej odpoczywają, lepiej trenują. To wszystko jest świetne, ale niektórzy zawodnicy robili to już 10 lat temu. Gdy rozmawiam z moimi ludźmi, mówię im właśnie, że moje 34 lata to 28 lat gracza sprzed 10 lat. Najlepsze jest to, że zbieram to, co zasiałem 10 lat temu. Więc jeśli dyspozycja fizyczna mi pozwoli - a myślę, że pozwoli, bo zasiałem dużo ziaren, które teraz zbieram i czuję się doskonale, bo jestem silniejszy i szybszy, a dodajmy do tego też plus w postaci doświadczenia - to jestem nastawiony pozytywnie na te kolejne lata. Widzę nawet to, że szybciej opuszczę futbol przez problem mentalny niż fizyczny. Cieszy mnie to, bo poziom się zwiększył i bycie wzorem dla innych zawodników bardzo mnie cieszy. Wcześniej gracze kończyli kariery w wieku 30-33 lat i wydawało się, że to jest zmierzch, że wtedy następuje zjazd. Nazywano tych piłkarzy starymi, podkreślano po 70 razy każdy błąd, ale dzisiaj już nie. Ja jestem więc spokojny i to mentalność robi u mnie różnicę. Do tego o formę fizyczną dbam co do milimetra, by móc żyć dla futbolu i z futbolu. Jeśli głowa też wytrzyma, to myślę, że mogę dojść do mundialu w Meksyku!

Mundialu w Meksyku?
Mam to w głowie, ten mundial w Meksyku, Stanach i Kanadzie. Zostałbym wtedy jedynym zawodnikiem w historii, który zagrałby na 6 mundialach. Katar może być moim piątym...

Cholera, sześć mundiali... Gościu! Trochę chyba przesadzasz.
Oczywiście musisz iść dzień po dniu, patrzyć na swoje odczucia, formę, zwycięstwa...

Ale 2026 rok? Za pięć lat? Będziesz mieć wtedy 40 lat, prawda?
Mogę jechać nawet jako pracownik od sprzętu [śmiech]. Tak tylko mówię i wskazuję na dzisiejsze odczucia. Nie wiem, co będzie jutro. Jednak dzisiaj tak to czuję. Ludzie ciągle kończą kariery w wieku 35 lat, ale ja widzę Crisa, Joaquína czy Buffona grających na ogromnym poziomie.

***

Czy przy podejmowaniu decyzji o pozostaniu w klubie wpływ ma plan sportowy i potencjalne transfery takich graczy jak Mbappé czy Håland?
Te sprawy nie zależą ode mnie, więc nie uważam, że są tak decydujące przy podejmowaniu decyzji. To jednak prawda, że jeśli Real dokonuje wielkich transferów, to ty też masz jakieś większe szanse na wygranie czegoś wyjątkowego. Na końcu ja chcę właśnie wygrywać. To mam w głowie: wygrywać, wygrywać i wygrywać. Lepsi zawodnicy, większe szanse na rywalizację z wielkimi klubami. To może mieć minimalny wpływ przy podejmowaniu decyzji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!