Atlético: Krytykują nawet poprawne decyzje…

Sytuacja z końcówki pierwszej połowy niedzielnych derbów Madrytu naznaczyła mecz i analizy po jego zakończeniu. Piłka po dośrodkowaniu Toniego Kroosa z rzutu rożnego trafiła w rękę Felipe, a sędzia Hernández Hernández po obejrzeniu sytuacji na monitorze nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.

Podstawą do rozmów w tej sprawie jest określenie czy ręka stopera Atleti była nienaturalnie ułożona. Co ciekawe, we wtorek 2 marca odbyła się konferencja prasowa, na której szef Komitetu Technicznego Sędziów i dyrektor systemu VAR podkreślili, jakie kryteria stosowane są przy zagraniach ręką. Dla przypomnienia:

• ręka znajduje się w nienaturalnej pozycji – to ręka, która powiększa powierzchnię ciała i zajmuje większą przestrzeń niż powinna normalnie - tutaj dodano, że bierze się pod uwagę efekt zagrania, czyli blokowanie strzału czy blokowanie gola; bierze się pod uwagę szansę na uniknięcie zagrania; bierze się pod uwagę dystans od zagrywającego do ręki; bierze się pod uwagę szybkość lotu piłki; analizuje się ryzyko, jakie podjął gracz i konsekwencje jego zagrania dla przebiegu akcji.

Sytuacja podzieliła środowisko w Hiszpanii, a różne osoby różnie interpretują, kto popełnił błąd: czy VAR wzywający sędziego do monitora, który uznał brak karnego za klarowny błąd, czy sędzia boiskowy odrzucający sugestię kolegów.

Niespodziewanie głos zabrało także Atlético Madryt jako klub. Rojiblancos na swoim hiszpańskim koncie na Twitterze zamieścili klarowny wpis: „Krytykują nawet poprawne decyzje… Niektórzy są przyzwyczajeni do tego, że zawsze mają wiatr w plecy”. Dziennik MARCA pisze o klarownym i bezpośrednim ataku na Real Madryt.