Advertisement
Menu
/ marca.com

Ani Lopetegui, ani Solari, ani Zidane...

Żaden z trenerów nie potrafił odzyskać zawodników

Ani Lopetegui, ani Solari, ani Zidane. Żaden z tych trzech trenerów nie potrafił podnieść drużyny, która była dotknięta od samego początku sezonu i nie potrafiła wyjść z tunelu, w którym utknęła. Po wszystkim czego dokonał klub w poszukiwaniu reakcji, wszystkie oczy zwrócone są na zawodników, którzy nie odpowiedzieli na żaden z trzech impulsów. Ostatni z nich, Zidane, który przecież odnosił wielkie sukcesy z większością bieżącej kadry, dotknął dna po kolejnym żenującym meczu w wykonaniu swoich podopiecznych, tym razem w Vallecas.

Każdy inny trener miałby w tym momencie takie same problemy jak Lopetegui i Solari i nie byłby pewny swojej przyszłości. Drużyna wciąż nie prezentuje gry i nie osiąga wyników godnych tego klubu, a Zizou wygrał tylko połowę z ośmiu spotkań po powrocie na ławkę trenerską. Lopetegui zakończył pracę z bilansem 40% wygranych w 10 kolejkach, a Solari z 70% w 17. Tylko trener o takim uznaniu jak Zidane, który bez żadnej wątpliwości stanie na czele nowego projektu, będzie w stanie wytrzymać ciosy, które będą spadać na klub do końca tego katastrofalnego sezonu.

Końcówka bieżącej kampanii pokazuje jasno, że głównymi winowajcami są piłkarze. Drużyna jest przybita, totalnie załamana, a pod względem indywidualnym wielu zawodników nie okazało nawet chęci zmiany. Garstka tych, którzy rozpoczęli sezon dobrze, kończy go dobrze, natomiast zdecydowana większość, która rozpoczęła go fatalnie, kończy go fatalnie. Powrót Zidane miał być impulsem, dzięki któremu zawodnicy odzyskaliby swoją wartość po pożegnaniu się ze wszystkimi tytułami, ale ten cel nie został osiągnięty i wątpliwości dotyczące tej kadry są większe niż kiedykolwiek. Real Madryt przygotowywał się na wielką zmianę, jednak aktualna sytuacja wskazuje na to, że klub czeka większa rewolucja niż myślano do tej pory.

Lopeteguiemu i Solariemu zarzucano, że nie potrafili wydobyć z zawodników należytego poziomu, a nawet odsuwali od pierwszego składu piłkarzy, którzy do tej pory mieli niepodważalną pozycję. Przyjście Zidane'a nie zatrzymało krytyki skierowanej w zawodników, którzy byli na cenzurowanym, mimo że Francuz robi wszystko, by wydobyć z nich najlepszą wersję.

Teraz Real Madryt musi zmierzyć się nie tylko z problemem straconego roku, w którym drużyna odpadła z najważniejszych rozgrywek już na samym ich początku. Problemem klubu są poważne wątpliwości co do kadry, która przejawia bardzo negatywne oznaki w obliczu kolejnego sezonu. Wzmocnienia z pewnością będą. Niektóre z nich na poziomie galácticos, którzy będą liderować nowemu projektowi. Niemniej, końcówka tego sezonu sprawia, że działania klubu w letnim okienku transferowym powinny być zdecydowanie większe, niż zakładano w ostatnich tygodniach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!