Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Lopetegui: Słowo presja jest wrodzone w Real Madryt

Wywiad z trenerem przed Superpucharem

Julen Lopetegui udzielił wywiadu oficjalnym mediom UEFA z okazji starcia o Superpuchar Europy. Przedstawiamy tłumaczenie tej rozmowy z trenerem Realu Madryt, dla którego to spotkanie będzie debiutem na tym stanowisku w oficjalnym meczu.

Czego oczekuje pan od Superpucharu, który będzie pańskim pierwszym oficjalnym spotkaniem i jednocześnie derbami?
Mój pierwszy oficjalny mecz to finał. To starcie, które Real Madryt wywalczył sobie po raz kolejny. Staramy się bardzo dobrze przygotować do tego spotkania z oczywiście bardzo mocnym przeciwnikiem, którego do tego dobrze znamy, bo to nasz sąsiad. To starcie ma wszystkie warunki, by stać się wielkim meczem i wielkim finałem. Tak do niego podejdziemy i w taki sposób je przygotowujemy. Cieszymy się, że nasz pierwszy mecz może być tym finałem.

Co oznaczałoby dla pana zdobycie tytułu już w pierwszym oficjalnym spotkaniu w roli trenera Realu Madryt?
Wygrywanie zawsze jest celem dla każdego trenera. Jednak bardziej od myślenia o tym, co znaczyłoby zwycięstwo, skupimy się na przygotowaniu się do w niego w taki sposób, by móc je wygrać. O tym myślimy i temu poświęcamy naszą pełną uwagę.

Fakt, że są to debry, sprawia, że mecz jest bardziej wyjątkowy?
Nie. Słowo presja jest wrodzone w Real Madryt. Ten klub ma obowiązek wygrywania wszystkiego. Nie ma większej presji, bo to jest Atlético Madryt czy jakaś inna ekipa. To finał i tytuł, a to sytuacja, która stawia nam wszystkim obowiązki i daje motywację.

Jak podchodzi pan do wyzwania, jakim jest rywalizowanie w Lidze Mistrzów z ekipą, która wygrała jej trzy ostatnie edycje z rzędu?
Zawsze najtrudniej jest wygrać coś ponownie. Chcemy to zrobić wzmacniając przy tym zdolności kolektywne zespołu, umacniając to słowo i próbując być coraz bardziej ambitnymi. DNA Realu jest właśnie takie. DNA piłkarza Realu jest właśnie takie. Takie też powinno być DNA trenera Realu.

Co znaczy dla pana prowadzenie Realu Madryt i jakie są pierwsze odczucia na tym stanowisku?
Świetne. Prawda jest taka, że klub wszystko nam ułatwia, a profesjonaliści w nim są od jak najlepszego rozwoju naszej pracy. Pod tym względem jesteśmy uprzywilejowanymi ludźmi. Cieszymy się, że możemy podejmować taką odpowiedzialność i jesteśmy zadowoleni z dotychczasowych reakcji piłkarzy.

Wyobrażał pan sobie, że kiedyś zostanie trenerem Realu?
Miałem szczęście cieszenia się moim zawodem piłkarza przez 18 lat. Większą część spędziłem w Realu Madryt. Na pewno tutaj odbyła się najważniejsza część, czyli kształtowanie się jako człowiek i zawodnik, a to bez wątpienia naznacza karierę. W tamtych chwilach nie widziałem jasno, że mogę zostać trenerem. To odczucie rośnie w tobie i starasz się je ukształtować, gdy kończysz karierę.

Jaką ma pan filozofię jako trener i czego możemy oczekiwać od Realu w tym sezonie?
Postaramy się być wielką drużyną, wzmacniając aspekty drużynowe i jakość indywidualną na rzecz kolektywu. Nad nim będziemy pracować. Chcemy mieć jasne i zdefiniowane zamysły, które będą wzmacniać wielkie cechy indywidualne, które bez wątpienia posiadają gracze Realu Madryt. Poza tym ci zawodnicy mają ten plusik mentalny, którego potrzeba do gry na maksymalnym poziomie. To też postaramy się wykorzystać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!