Klauzula w nowym kontrakcie Benzemy wyniesie miliard euro!

Karim Benzema ma w tym tygodniu podpisać nowy kontrakt z Realem Madryt, informuje France Football. Obecna umowa Francuza z Królewskimi wygasa w 2019 roku, ale złożenie podpisu pod nowym kontraktem będzie oznaczało, że napastnik zwiąże się z klubem do 2021 roku. Dodatkowo wzrośnie też klauzula odstępnego za 29-latka, która dotychczas wynosiła 500 milionów euro, a teraz będzie dwukrotnie wyższa. Jeśli ktoś zechce wykupić Benzemę bez negocjacji z Realem, będzie musiał wyłożyć na stół aż miliard euro.

Będzie to trzeci kontrakt Benzemy z Realem Madryt od kiedy trafił do klubu w 2009 roku. Pięć lat później otrzymał znaczącą podwyżkę – z pięciu milionów euro rocznie na osiem milionów. Teraz ma zarabiać jeszcze więcej, chociaż francuscy dziennikarze nie podali konkretnej kwoty.

Klub potwierdził dzisiaj, że Benzema został czwartym kapitanem drużyny. Oczywiście była to jedynie formalność, ponieważ w Madrycie rolę kapitanów pełnią zawodnicy o najdłuższym stażu w klubie. Teraz przyjdzie pora na oficjalne potwierdzenie umowy, o której głośno mówi się już od paru miesięcy. Klub powinien wydać oficjalny komunikat w tej sprawie w ciągu kilku najbliższych dni, tym bardziej że Florentino Pérez potwierdził przed weekendem, iż na dniach możemy spodziewać się przedłużenia umów z wieloma zawodnikami Realu. Nowe kontrakty mają otrzymać Isco, Marco Asensio, Marcelo, Dani Carvajal, Raphaël Varane i właśnie Benzema.

Słabość Florentino Péreza do Benzemy nie jest żadną tajemnicą, podobnie jak zaufanie, którym darzy go Zinédine Zidane. Obaj panowie nie wyobrażają sobie wyjściowej jedenastki Los Blancos bez Francuza, który obecnie zmaga się z kontuzją tylnej partii mięśni uda i do gry wróci dopiero w połowie października. Karim jest zawodnikiem Realu od 2009 roku i dotychczas wystąpił w 371 meczach, w których strzelił 181 bramek. W ponad stuletniej historii klubu tylko siedmiu graczy trafiało do siatki więcej razy – Cristiano Ronaldo (407), Raúl González (323), Alfredo Di Stéfano (308), Carlos Santillana (290), Ferenc Puskás (242), Hugo Sánchez (208) i Francisco Gento (182).

Wysokość klauzuli, która zostanie zapisana w kontrakcie Benzemy, również pokazuje, jak silna jest jego pozycja w zespole. Obecnie klauzulą w wysokości miliarda euro mógł pochwalić się tylko Cristiano Ronaldo, choć niektóre źródła podają, że identyczny zapis widnieje też w kontrakcie Garetha Bale'a, ale bliższa prawdy wydaje się być wersja o 500 milionach euro zapisanych przy nazwisku Walijczyka. Francuz będzie więc trzecim piłkarzem w historii Realu, a także całego futbolu, którego będzie można wykupić za dziesięciocyfrową sumą. Wcześniej taką klauzulę miał też w Madrycie Kaká.

Podpisanie nowego kontraktu przez Benzemę może szybko uciąć wszelkie spekulacje na temat pozyskania przez Real nowego napastnika. W ostatnich dniach mówiło się o młodym Timo Wernerze czy Robercie Lewandowskim, który wywołał prawdziwą burzę wywiadem udzielonym dla Der Spiegel. Wiele osób potraktowało słowa Polaka jako stawianie gruntu pod opuszczenie Bayernu w 2018 roku i ewentualne przenosiny na Santiago Bernabéu. Podpisanie nowego kontraktu z Benzemą jest jednak jasnym sygnałem ze strony Królewskich, że klub nie szuka nowej „dziewiątki”, choć Karim strzelił w 2017 roku jedynie dziesięć goli, tylko o dwa więcej niż Casemiro.