Ceballos: Cieszyłem się jak kibic z lania Barcelony w pierwszej połowie

Dani Ceballos zatrzymał się w strefie mieszanej po meczu z Barceloną. Przedstawiamy wypowiedzi Hiszpana dla rozgłośni radiowych i telewizji.

– Wiem, że będzie tutaj wielka rywalizacja i że będę musiał naciskać bardziej niż kiedykolwiek, by dostawać minuty, ale bycie w tej ekipie jest imponujące i będę ciężko pracować, żeby zdobyć zaufanie trenera. Tutaj wzorem jest Marco Asensio. Jemu się udało i ja będę pracować, by podobnie było ze mną.

– Byłem świadomy, że przychodzę tutaj rywalizować z najlepszymi na świecie i że jest ciężko o miejsce, ale jestem zadowolony ze swojej pracy i jestem pewny, że będę dostawać szanse.

– Oczekiwania? Prawda jest taka, że z każdym dniem ta drużyna zadziwia mnie coraz bardziej. W pierwszej połowie cieszyłem się jak kibic, bo całkowicie laliśmy Barcelonę. W każdym dniu, gdy nakładam koszulkę z herbem Realu, cieszę się tym jak małe dziecko.

– Asensio? On wyważył drzwi do gry. To obecnie dla nas podstawowy zawodnik, a oglądanie go jest spektaklem. Dzisiaj zdobył cudowną bramkę. Marco mnie nie zaskakuje, znam go od 3 lat. On nie ma dachu, oby dawał nam radości przez wiele lat.

– Radość z Nacho z gola Asensio? Wydawało nam się, że piłka leci ponad bramką, ale kiedy wpadła do siatki, pozostaliśmy z otwartymi ustami, a po chwili wyskoczyliśmy, by cieszyć się z trafienia.

– Zespół ciężko pracuję od początku przygotowań. Zidane jasno przedstawił nam, że celami są oba Superpuchary. Ostatecznie ta praca dała efekty. Teraz będziemy walczyć o resztę trofeów, które mamy przed sobą.

– Na murawie czułem się komfortowo od pierwszej chwili, koledzy bardzo mnie wspierali. Oby dalej było tak samo.

– Cristiano? Był kluczowym elementem naszej ekipy w tym dwumeczu. Kiedy wszedł na Camp Nou, był dla nas fundamentalny, dołożył swoje. Czekamy na jego powrót do gry.